Czwartek, 19 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Kapitańska wigilia w szczecińskim klubie „Pod Masztami”

Data publikacji: 19 grudnia 2024 r. 10:59
Ostatnia aktualizacja: 19 grudnia 2024 r. 14:56
Kapitańska wigilia w szczecińskim klubie „Pod Masztami”
Uczestnikom spotkania zrobiono wspólną pamiątkową fotografię. Fot. Jacek PAWŁOWSKI  

Szczeciński Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej zorganizował we wtorek (17 grudnia) tradycyjne spotkanie wigilijne. Odbyło się ono w klubie „Pod Masztami” Politechniki Morskiej w Szczecinie. Był poczęstunek, życzenia, łamano się opłatkiem. Muzyczno-wokalną oprawę spotkania zapewnił zespół „OPTY-MALNI”.

Spotkania rozpoczęło się od wybicia czterech szklanek, czyli czterech uderzeń w dzwon okrętowy przez kapitana Andrzeja Łebińskiego. Przybyłych powitał przewodniczący SKKŻW kapitan Włodzimierz Grycner. Następnie minutą ciszy uczczono tych, którzy odeszli na wieczną wachtę, a w ostatnim roku byli to m.in. kapitanowie: Ferdynand Pietruszka, Mieczysław Jędraszek, Michał Sadłowski, Kazimierz Oczki, Jacek Katkowski, Dariusz Fiuk, Zdzisław Wesołek, Bronisław Duma i prof. Stanisław Gucma.

– Jesteśmy w gronie marynarskim, w gronie tych, którzy kochają morze – mówił kapitan Grycner, zwracając uwagę, że wśród gości spotkania są także starsi oficerowie mechanicy morscy, rybacy, żeglarze, woprowcy.

Szczególne podziękowania skierował do przedstawicieli Politechniki Morskiej w Szczecinie.

– Rok zakończył się smutną wiadomością, bo odszedł na ostatnią wachtę pan profesor Gucma, rektor czterech kadencji – powiedział prof. Wojciech Ślączka, rektor PM, który poinformował, że pogrzeb Stanisława Gucmy odbędzie się w piątek o godz. 12 na Cmentarzu Centralnym. – Był to dla nas nauczyciel, wychowawca, moderator wielu naszych karier naukowych.

Rektor Ślączka poinformował też o prowadzonej przez uczelnię inwestycji – na tyłach gmachu przy Wałach Chrobrego powstaje Akademickie Centrum Symulatorowe.

– Nareszcie dorobimy się miejsca, gdzie będziemy mieć wirtualny statek – mówił rektor. – Powstanie najnowocześniejsze centrum symulatorów naszej Politechniki.

Wspomniał też o innych inwestycjach uczelni. Dodał, że szkoła nadal cieszy się popularnością wśród studentów, a w tym roku dołączyło tysiąc kolejnych. Na koniec rektor złożył wszystkim życzenia.

Przemawiali i składali życzenia także: dziekan Wydziału Nawigacyjnego prof. Paweł Zalewski, prorektor ds. kształcenia dr inż. Agnieszka Deja oraz dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz.

– Jako Urząd Morski w Szczecinie mamy cały czas ambitne projekty i wyzwania – podkreślił dyrektor Zdanowicz. – Coraz większe statki, coraz większe tory wodne, coraz większe falochrony. Tych zadań jest mnóstwo.

Podał, że do 2030 roku na przedsięwzięcia UMS ma być zainwestowana kwota ponad 11 mld zł.

Ponadto głos zabrali kapitanowie Jerzy Hajduk i Józef Gawłowicz.

Głos zabrał także ks. Stanisław Flis, diecezjalny duszpasterz ludzi morza. Wśród gości byli m.in. przedstawiciele innych stowarzyszeń morskich oraz Urzędu Morskiego w Szczecinie.

Podczas spotkania prezes Grupy CSL Laura Hołowacz i dziennikarka „Kuriera Szczecińskiego” Elżbieta Kubowska, w uznaniu zasług dla gospodarki morskiej i dla Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej zostały do niego przyjęte jako honorowe członkinie.

Zwyczajem lat ubiegłych, wszystkim zgromadzonym zrobiono wspólną pamiątkową fotografię.

Ksiądz Stanisław Flis, diecezjalny duszpasterz ludzi morza, przeczytał fragment Ewangelii według św. Łukasza o narodzeniu Chrystusa i złożył życzenia. Następnie dzielono się opłatkiem. ©℗

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

klemens
2024-12-19 14:33:08
patent kapitana zachowuje się na całe życie , uprawnienia do pełnienia funkcji kapitana są limitowane potwierdzeniem praktyki na odpowiednim stanowisku .
Alicja
2024-12-19 13:51:13
Na zdjęciach widzę starszych panów, pewnie już emerytów. Z całym szacunkiem ale z tego co wiem, to jeśli minie 5 lat i dana osoba w tym czasie nie wypłynie w rejs jako kapitan to traci uprawnienia i musi od nowa je nabyć, czyli zdać egzamin. Zatem dlaczego ci starsi panowie w mundurach nazywają siebie kapitanami...Tak samo oficerowie po upływie 5 lat jeśli nie "pływają" to muszą na nowo nabywać uprawnienia, chyba, że coś się zmieniło w przepisach...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA