Szczecin weźmie kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego w wysokości 300 mln zł. Projekt umowy kredytowej trafi do magistratu na początku przyszłego miesiąca. Sprawa ma być sfinalizowana do końca września.
W maju inżynierowie EBI przeprowadzili w naszym mieście audyt, który wypadł korzystnie. W lipcu podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta samorządowcy przegłosowali uchwałę pozwalającą na zaciągnięcie długu. Jak informuje skarbnik miasta Dorota Pudło-Żylińska, komitet inwestycyjny EBI wyraził zgodę na udzielenie pożyczki 24 lipca tego roku.
"Projekt umowy kredytowej zostanie przekazany do naszej oceny w pierwszej połowie września", dodaje Dorota Pudło - Żylińska w odpowiedzi na interpelację radnego Krzysztofa Romianowskiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości, "Na tej podstawie przewidujemy, że umowę w wersji ostatecznej podpiszemy do końca września. Kredyt będzie uruchamiany w transzach w momencie faktycznego zapotrzebowania na środki".
Przy każdej transzy będą ustalane odrębne warunki. Trzeba będzie bowiem zdecydować, w jakiej walucie mają być wypłacane pieniądze, jaki jest okres spłaty (od roku do 25 lat) i jakie ma być oprocentowanie.
Skarbnik miasta zaznacza: "Poza odsetkami kredyt nie jest obciążony innymi kosztami, czyli prowizjami i opłatami".
W Wieloletniej Prognozie Finansowej szacunkowe koszty odsetkowe w latach 2025 - 2051, przypisane kredytowi z EBI, wynoszą 153 mln zł.
Po co nam 300 mln zł z EBI? Według władz miasta to suma niezbędna do realizacji inwestycji (w tym inwestycji współfinansowanych środkami Unii Europejskiej), zwłaszcza z zakresu transportu i komunikacji.
Jak przeczytamy w uchwale dotyczącej pieniędzy z EBI: „W związku z ogromnymi potrzebami inwestycyjnymi Miasta konieczne jest zaciąganie zobowiązań kredytowych, przy jednoczesnym utrzymywaniu wskaźnika zadłużenia w bezpiecznych granicach, co oznacza dążenie do zawierania umów kredytowych o długim okresie spłaty. W tym przypadku mowa o kredycie do 300 milionów złotych, który Szczecin będzie spłacał przez 25 lat, z uwzględnieniem 6-letniej karencji w spłacie”. ©℗
(as)