Jeszcze w 2021 roku z Kołobrzegu na Bornholm można było dostać się na pokładzie katamaranu „Jantar” należącego do Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej. Z powodu pandemii te cieszące się dużą popularnością wśród turystów rejsy zawieszono i już nigdy nie zostały reaktywowane. Powstałą lukę chce wypełnić Polska Żegluga Bałtycka.
Portalowi gospodarkamorska.pl opowiedział o tym prezes spółki Piotr Redmerski. Prom zdolny do zabrania na pokład 500 osób, 50 samochodów osobowych i 4 ciężarówki miałby kursować już w przyszłym roku.
Jednostka ma być wyposażona w napęd typu Jet, który zapewnia rozwijanie dużych prędkości. Dzięki temu statek trasę z Kołobrzegu na Bornholm, a konkretnie do duńskiego portu Rønne, zdolny byłby pokonać w zaledwie 3 godziny. Zgodnie z założeniami jednostka w lipcu i sierpniu kursowałaby codziennie. W pozostałej części sezonu kursy realizowane mają być 3 razy w tygodniu. Później prom mógłby być czarterowany w zależności od zainteresowania.
Realizacja planów Polskiej Żeglugi Bałtyckiej uzależniona jest od współpracy z Zarządem Portu Morskiego Kołobrzeg posiadającym większość nabrzeży portowych. Jeśli ta należąca do miasta spółka zdoła przygotować i zapewnić odpowiednią infrastrukturę, połączenie promowe z Kołobrzegu na Bornholm stanie się faktem.
Bornholm – duńska wyspa w południowo-zachodniej części Morza Bałtyckiego jest chętnie odwiedzana przez turystów, także tych, którzy cenią sobie wyprawy rowerowe – poza infrastrukturą noclegową, wyspa oferuje ponad 300 km doskonałych dróg rowerowych. Od lat cieszy się popularnością wśród mieszkańców Kopenhagi, Niemców i Polaków, którzy korzystać mogą m.in. ze szlaków pieszych, trzech osiemnastodołkowych pól golfowych, możliwości windsurfingu, wspinaczki skałkowej, jazdy konnej i innych form aktywnego wypoczynku. ©℗
(pw)