- Mam konto na ePUAP, choć nie było łatwo je założyć. Mam też nieaktualny dowód, bo procedura, by wyrobić go online, jest zbyt żmudna - przyznaje money.pl wiceminister cyfryzacji Witold Kołodziejski. Dodajmy, że w Polsce grozi za to 5 tys. zł kary.
Minister ujawnił, że rząd do budowania e-administracji - poza bankami - chce zaprosić operatorów telekomunikacyjnych, a nawet Pocztę Polską.
- Założenie jest świetne, tylko nie działa. Najpierw trzeba to udrożnić, uruchomić, uprościć i wtedy dalej będziemy to rozwijać - mówi o platformie ePUAP Witold Kołodziejski. Pytany, czy trzeba ją "zaorać", jak określiła to niedawno jego szefowa Anna Streżyńska, stwierdza, że takich planów nie ma.
- Trudno zaorać pole, w które zainwestowano 120 mln zł. Chcemy być może podzielić, wydzielić ePUAP. Pierwsza rzecz to oddzielić profil zaufany, czyli to, gdzie się logujemy, od reszty - mówi gość katowickiego studia WP i money.pl.
Dodawał, że chce, by osobno działający profil każdego Polaka służył do przyjmowania np. listów poleconych, pomagał w załatwianiu spraw urzędowych czy pozwalał na podpisywanie umów.
Zdaniem wiceministra do konta będą dodawane kolejne funkcjonalności - jak np. system do rozliczania PIT-ów. Stwierdził też, że sam sposób wyrabiania profilu zaufanego musi zostać uproszczony.
- Toczą się rozmowy z bankami. Z operatorami komórkowymi, bo oni również nasze dane posiadają. Oni jak najbardziej mogą nam zaproponować dostęp przez komórki. Różne drogi do jednego celu - tłumaczył wiceminister cyfryzacji.