Takiej sytuacji w szczecińskim porcie jeszcze nie było. Aż trzy cementowce cumują przy nabrzeżu Bułgarskim. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa. Należące do niemieckiego armatora jednostki, obsługują m.in. rynek brytyjski i norweski.
Z naszych informacji wynika, że zastój na budowach w Wielkiej Brytanii – jako skutek pandemii – to główny powód przerwy w pracy tych statków. Po prostu chwilowo nie ma zapotrzebowania na cement.
„Cemsky” przypłynął do Szczecina 27 marca, „Cemisle” – 3 kwietnia, a „Cembay” – 16 kwietnia. Wszystkie, według dyspozytora szczecińskiego portu, mają wyjść 15 maja.
Warto przypomnieć, że „Cemisle” był początkowo kontenerowcem, zbudowanym 20 lat temu w gdyńskiej Stoczni Północnej. Nosił nazwę „Gdynia”.
(ek)
Fot. ZMPSiŚ