Baltic Pipe rusza w październiku. Gaz-System z rezerwacją 80 proc. mocy przesyłowych

Fot. Gaz-System  

Gaz-System ma kontrakty na 80 proc. mocy przesyłowych gazociągu Baltic Pipe, który zostanie uruchomiony w październiku. Taką informację przekazał prezes tej spółki Tomasz Stępień na konferencji „Perspektywy rozwoju sektora energii 2040” w Warszawie. Na pozostałe 20 proc. mają być przeprowadzone aukcje w 2022 roku.

Baltic Pipe utworzy nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Trasa przesyłu ma zacząć działać 1 października 2022 r., a pełną przepustowość osiągnąć z początkiem 2023 r. Najpierw Baltic Pipe będzie miał przepustowość rzędu 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. W 2023 r. gazociąg osiągnie swą maksymalną moc, czyli 10 mld m sześc. gazu rocznie.

– Każde nowe wejście do systemu gazowego, które zbudowaliśmy i każda nowa inwestycja w magazyny gazu w Polsce poprawia nasze możliwości bilansowania systemu i zwiększa bezpieczeństwo pracy sieci i ciągłość dostaw – podkreślał na konferencji Tomasz Stępień. – Terminal LNG pracuje na pełnych obrotach. W maju przyjął największą do tej pory liczbę statków. Dzięki temu w okresie mniejszego zużycia gazu mogą być zapełniane magazyny.

Jak dodał, ich zapełnienie osiągnęło poziom 95 proc.

– W obecnej sytuacji zwiększa się znaczenie LNG ze względu na uniwersalny dostęp do różnych złóż i stosunkowo łatwy transport – mówił prezes Gaz-Systemu.

Zaznaczył, że wiele krajów podjęło decyzję o inwestycji w pływające terminale FSRU. Taka jednostka planowana jest również niedaleko Gdańska.

– Krajowy system gazowy jest tak zbilansowany, aby odbiorca miał zapewnione dostawy gazu mimo zakończenia dostaw z Rosji – przekonywał T. Stępień.

(ek)