Obok Starej Rzeźni, na Skwerze Kapitanów w specjalny sposób uhonorowano kapitana jachtowego, Bolesława Kowalskiego. Na murze okalającym skwer umieszczono płaskorzeźbę w brązie przedstawiającą zasłużonego kapitana. Znalazła się tam również tablica upamiętniająca 50-lecie Mesy Szczecińskiej.
Uroczystość przygotowali członkowie Szczecińskiej Mesy Bractwa Wybrzeża. Odsłonięcia płaskorzeźby dokonali szturman Mesy Szczecińskiej Bohdan Ronin Walknowski w towarzystwie wielce zasłużonego szczecińskiego żeglarza Wojciecha Jacobsona. W ten sposób zapoczątkowano w tym miejscu galerię portretów wybitnych kapitanów i żeglarzy.
Bolesław Kowalski w latach 1965-65 poprowadził z Trzebieży dookoła Ameryki Południowej przez Cieśninę Magellana i Kanał Panamski wielki jak na owe czasy naukowo-badawczy rejs żeglarski na jachcie „Śmiały”. Odwiedzono w tym rejsie 31 portów w Argentynie, Chile, Peru, Panamie i na Bahamach. Chociaż kapitan i załoga pochodzili częściowo z Warszawy, w składzie był m.in. Krzysztof Baranowski i Ludomir Mączka, to jacht należał do Centralnego Ośrodka Żeglarskiego PZŻ w Trzebieży. Pożegnanie wyprawy nie było zbyt huczne, ale za to powitanie zgotowano na Wałach Chrobrego z udziałem tysięcy mieszkańców Szczecina. „Śmiały” pod żaglami majestatycznie przepłynął Odrą wzdłuż Wałów Chrobrego, a za nim honorowa asysta kilkudziesięciu szczecińskich jachtów. Po zacumowaniu kapitan wraz z załogł złożyli meldunek o pomyślnym zakończeniu rejsu.
Załoga „Śmiałego”, a w zasadzie kapitan Bolesław Kowalski podczas pobytu w Chile nawiązali bliskie stosunki z członkami tamtejszego Bractwa Wybrzeża, które powstało w r. 1951 w celu stowarzyszenia ludzi morza i niesienia wszelkiej pomocy znajdującym się w potrzebie. Bractwo już wówczas powstało jako organizacja międzynarodowa. Członkowie załogi „Śmiałego” zostali wówczas pierwszymi założycielami polskiego Bractwa Wybrzeża. Po powrocie do kraju idea bractwa objęła inne żeglarskie ośrodki w Polsce. Dzięki temu mamy m.in. Mesę Szczecińską, w Warszawie, Gdańsku, Lublinie i inne.
Po ceremonii związanej z odsłonięciem płaskorzeźby przedstawiającej Bolesława Kowalskiego rozpoczęły się obrady. Zainteresowanym przekazano wybite specjalnie na tę okazję medale, a Maciejowi Krzeptowskiemu przyznano doroczną nagrodę sztormana Mesy Szczecińskiej za dokonania sportowe i żeglarskie w postacie popiersia kapitana Kuby Jaworskiego. Z kolei Jędrzej Porada zaprezentował nową książkę traktującą o bezpieczeństwie na morzu (O książce tej piszemy obok.). Zarówno medale, tablica, płaskorzeźba jak i popiersie są autorstwa Bohdana Ronin Walknowskiego. Uczestnicy wymienili także poglądy na tematy żeglarskie.
AG
Fot. Dariusz Gorajski