Niezwykłego wyczynu dokonała polska żeglarka i podróżniczka Małgorzata Wojtaczka z Warszawy. Otóż przeszła samotnie ponad 1200 km po śnieżno-lodowej pustyni Antarktydy, ciągnąc za sobą sanie z ekwipunkiem i prowiantem ważącym ponad 110 kg. Momentami temperatura spadała do minus 35 st. Na miejsce startu na Antarktydzie dowieziono ją samolotem i podobnie zorganizowana została droga powrotna z bieguna południowego. Wyprawa trwała ponad 69 dni. M. Wojtaczka jest na świecie drugą kobietą, która dokonała tej sztuki, wędrując śladami R. Amundsena.
Podróżniczka opowiadała o przygotowaniu i swojej wyprawie w „Tawernie pod Zardzewiałą Kotwicą”, bogato ilustrując slajdami ciekawsze widoki. Pełna sala „Tawerny” z zapartym tchem słuchała o tej wielkiej wyprawie, tym bardziej że bohaterka nie odznacza się pod względem wzrostu i budowy cechami herosa.
Tekst i fot. AG