Jest spokojnym i przyjaznym chłopakiem w sile wieku, uwielbiającym wygrzewać się na słońcu. Niestety, od wiosny do schroniska nie dotarł jeszcze nikt, kto w nim - Yogim o posiwiałym pysiu - dostrzegłby dobrego wiernego przyjaciela.
Nie jest ani młody, ani mały, ani w typie rasy. Stąd jego adopcyjne szanse są małe - nie ukrywają Yogiego schroniskowi opiekunowie. Starają się jednak znaleźć dla tego dobrego człowieka, który przed nim otworzyłby dom i serce.
- To bardzo spokojny, około 8-letni pies. W schronisku przebywa od wiosny. Został dowieziony z ul. Światowida. Jako bezpański - opowiadają Yogiego schroniskowi opiekunowie. - Na inne psy nie zwraca uwagi. Istny stoik. Wobec ludzi jest natomiast przyjazny. Jednak daleko mu do wylewności. Nie wiadomo, czy to z racji wieku, czy doznanego odrzucenia.
Yogi uwielbia zabawy z piłką: goniłby za nią nieustannie. Lubi spędzać czas poza boksem, na spacerach. I ładnie chodzi na smyczy. Poza tym spokojnie i z godnością znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. Pluskanie w wodzie to kolejna - po aportowaniu - z jego życiowych pasji. Podobnie jak wylegiwanie się na kocach. Innych posłań nie toleruje, o czym świadczy fakt, że... w nieznanych okolicznościach "wybuchają" w jego boksie.
- Jest w świetnej kondycji. Pogodny z natury. Chyba najlepiej odnalazłby się w spokojnej rodzinie i w domu z ogrodem, gdzie mógłby zalegać na słońcu i nie byłby niepotrzebnie niepokojony - komentują Yogiego schroniskowi opiekunowie.
Kto chciałby Yogiego (244/17) lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46,
e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz Świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.45. Więcej informacji o Yogi można uzyskać od wolontariusza: tel. 506 650 033.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko/ZUK