„Misiek nie był spanikowany, wylękniony jak wszystkie psy, które trafiają do schroniska. Misiek był zbyt dumny na to" - mowa o 9-latku, który od ubiegłego roku za kratami zwierzęcego bidula czeka na nową szansę od losu. Może czeka na Ciebie?
Trafił do schroniska tuż po świętach - 26 grudnia. Oddany z powodu choroby swego dotychczasowego opiekuna.
- Długo pracowaliśmy, aby Misiek zaufał człowiekowi. Nie chcieliśmy złamać jego psiej dumy lecz tylko mu pokazać, że ludzie nie są źli. To było wyzwanie: dojrzały samiec o silnym charakterze - wspominają psiny schroniskowi opiekunowie. - Teraz to już inny Misiek: zaufał, polubił, nawet pokochał człowieka. Wspaniały pies, który cieszy się na widok opiekunów, z przyjemnością daje się pogłaskać, a na smyczy chodzi rewelacyjnie. Fajny z niego kompan, bo mimo wyglądu wzbudzającego respekt, charakter ma dobry i przyjazny.
Mimo przemiany w Miśka oczach wciąż widać psią dumę. Dlatego potrzebuje wyrozumiałego i konsekwentnego człowieka, który będzie jego przyjacielem, a nie panem życia i śmierci. Misiek jest jednak typem solisty, który pod jednym dachem nie będzie tolerował ani innych psów, a tym bardziej kotów.
Kto chciałby tej wyjątkowej psinie (1214/16) los odmienić: przygarnąć, przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91-487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247), albo z wolontariuszką Natalią - tel. 798-384-243..
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. ZUK/Schronisko
