Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Rambo i dzika karta

Data publikacji: 05 maja 2017 r. 19:28
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Rambo i dzika karta
Rambo (1237/16) blisko 3 lata przesiedział w schroniskowym boksie. Tym razem za jego kratami jest od sylwestra - dowieziony przez pogotowie interwencyjne z Pogodna (ul. Goszczyńskiego). Bogatszy o kolejne przykre wspomnienia, a też o czip i adres ostatniego swego pana życia i śmierci, który pozbył się go, niczym rzeczy, wyrzucając w chłodną grudniową noc na ulicę. Fot. Dorota Kosz  

Do tej pory szczęścia do ludzi nie miał. Przez okrucieństwo pierwszego trafił za kraty schroniska na trzy lata. Drugi dał mu schronienie, by po półtora roku - tuż przed nowym rokiem - w chłodną grudniową noc drzwi przed nim zatrzasnąć na zawsze. Dlatego teraz Rambo potrzebuje dobrego i wyrozumiałego człowieka, który za jego psią wierność i bezgraniczne oddanie otworzy przed nim nie tylko dom, ale przede wszystkim serce. Na dobre i na zawsze.

Nie jest młodziakiem, tylko dziesięciolatkiem po przejściach. Nadal bardzo aktywnym i sprawnym, ciekawym świata kudłaczem o pogodnej naturze.

- Może nie najpiękniejszy i nie w typie pieszczocha, ale potrafi być wiernym przyjacielem. Tylko trzeba dać mu szansę - mówią schroniskowi opiekunowie Rambo (1237/16). - Jest chłopakiem o nietypowej urodzie i kosmicznych uszach. Wyjątkowym. Nie będzie cię lizał po twarzy czy wyciągał głowy do pieszczot. Za to chętnie zostanie twoim przyjacielem, z którym będziesz mógł pójść na spacer. To wulkan energii, na wybiegu szalejący za zabawkami niczym młodziak. Przynosi szarpaki i piłki, a jak mu ich nie rzucisz, to sam rozkręci imprezkę, aby gnać jak szalony za wyrzucanymi z pyska zabawkami.

Rambo jest duży, ale nie jest typem stróża ani tym bardziej wojownika. Przeciwnie, nie okazuje cienia agresji. Z innymi psami żyje zgodnie. Koty ignoruje.

- Jeśli mieszkasz w domu z ogrodem i myślisz o psie, ale nie masz za dużo czasu na długie spacery, to Rambo nada się idealnie. Poza tym niewiele mu trzeba do szczęścia: starczy legowisko, miska i kilka zabawek - przekonują Rambo schroniskowi opiekunowie.

Kto chciałby Rambo (1237/16), czyli wyjątkowej psinie o lekko posiwiałym pysku i smutnych oczach los odmienić - przygarnąć, przyjąć do rodziny - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247).

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: czasem bezskutecznie, nawet latami. Jak Rambo, którego smutną kartę w „Kurierze" przedstawiamy - niestety - nie po raz pierwszy. ©℗

(an)

Na zdjęciu: Rambo (1237/16) blisko 3 lata przesiedział w schroniskowym boksie. Tym razem za jego kratami jest od sylwestra - dowieziony przez pogotowie interwencyjne z Pogodna (ul. Goszczyńskiego). Bogatszy o kolejne przykre wspomnienia, a też o czip i adres ostatniego swego pana życia i śmierci, który pozbył się go, niczym rzeczy, wyrzucając w chłodną grudniową noc na ulicę.

Fot. Dorota Kosz

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA