Starsza pani trafiła do domu opieki. Jej pies – do schroniska. Oboje są ofiarami bezdusznego prawa, które zabrania seniorom cieszyć się bliskością własnych zwierząt w placówkach opiekuńczych. Po traumie rozstania z pupilem… Czy taki ból miałaby złagodzić zalecona dogoterapia?
Puszek był dla seniorki idealnym przyjacielem. Razem przez 13 lat. Ze względów zdrowotnych musiała jednak się przenieść do domu opieki. Regulaminowo, czyli bez ukochanego Puszka.
– Szkoda, że rodzina seniorki nie zdołała zapewnić mu opieki i złagodzić straty – komentują pracownicy schroniska, pod których pieczę właśnie trafił Puszek.
To psi senior, któremu świat się zawalił. Z czułych objęć dobrej pani trafił za kraty zimnego schroniskowego boksu nr. 3. Bardzo tęskni, nie odnajdując się w realiach zwierzęcego przytuliska.
– To spokojny, grzeczny psiak. Ładnie chodzi na smyczy. Lubi dzieci. To idealny przyjaciel na życie – przekonują pracownicy schroniska.
Puszkowi (416/22) o posiwiałym pyszczku bardzo potrzebny jest prawdziwy dom i rodzina – na już i na zawsze. To przypadek szczególny – tylko dla osób o wielkim sercu. Kto chciałby tego przyjaznego seniora przygarnąć, przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele – oprócz świąt – w godzinach 9-16.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)