Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Poznaj Garego

Data publikacji: 06 września 2021 r. 07:36
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:58
Poznaj Garego
Gary to dostojny pies, który lubi spacery i towarzystwo przyjaznych mu ludzi. Na nowy dom i rodzinę czeka w szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt. Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt  

Nie mały, nie młody, ale przyjazny i świata ciekawy - tak o Garym mówią jego schroniskowi opiekunowie. Ten łaciaty dżentelmen jest teraz rezydentem boksu nr 56. Bo dom mu zaginął tuż przed wakacjami.

Właściwie nic nie wiadomo o dawnym życiu Garego. Poza tym, że przez ponad sześć lat miał dom i rodzinę. Ale potem… Człowiek go zawiódł: wyprowadził na spacer i zostawił przy ul. Nad Odrą.

- To dostojny i bardzo samodzielny pies. Świetnie potrafi sobie zorganizować czas na wybiegu. Chętnie się bawi, korzysta z urządzeń do agility. Uwielbia spacery. Bywa, że na nich trochę ciągnie. Szczególnie, gdy w pobliżu wyczuje innego psiaka. Bo z niego całkiem towarzyski gość - opowiadają Garego schroniskowi opiekunowie, przyznając, że jest również… bardzo łasy na przysmaki.

Kto chciałby sympatycznego łaciatego Garego (191/21) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91-487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl). Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele - oprócz świąt - w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.

Uwaga: schronisko pracuje w reżimie sanitarnym, co oznacza, że wejście na teren jego biura jest możliwe wyłącznie w maseczce i przy zachowaniu zasad dystansu społecznego. Na spacery zapoznawcze oraz adopcje należy się umawiać z wyprzedzeniem, telefonicznie.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA