Rudawy włos, brązowy nos, a przy nim kępki siwe. Smutne oczy, jak Mysi los, który pozbawił ją domu i rodziny. I jeszcze ten październikowy chłód, gdy… Ze spaceru pan starowinki już nie zabrał: zostawił na podwórku, odepchnął, skazał na bezdomność. Porzucił - jak tchórz - pod osłoną nocy.
Mysza przez 10 lat u boku swego pana na krótkich nóżkach wędrowała zieleńcami Zdrojów. Aż przy ul. Młodzieży Polskiej świat dla niej stanął: pan kazał zaczekać, ale - choć już była noc - to po nią nie wrócił.
- Została dowiedziona do schroniska przez samochód pogotowia interwencyjnego. W nocy z 14 na 15 października. Posiada numer czip. Ale mimo to pan się po nią nie zgłosił. Została więc u nas - o Mysi opowiadają jej obecni schroniskowi opiekunowie. - I właśnie przechodzi rekonwalescencję po zabiegu sterylizacji.
Trudno się dziwić, że jest teraz nieco nieufna wobec obcych: szczególnie po tym, co przeżyła w ostatnim miesiącu.
- To przemiła dziewczyna, która - jak to mawiamy - chętnie podzieli się twoją kanapą. Zaszczeka, gdy ktoś stanie u twych drzwi. Obroni twój czas przed nudą, a życie wyzwoli ze szponów samotności. Mysza jest w typie leku na całe zło. Przytulanki łasej na głaski i przysmaczki. Będzie z niej wierny druh, kompan nie tylko na długie jesienne i zimowe wieczory. Myślimy, że najlepiej się odnajdzie i naprawdę szczęśliwa będzie, jeśli trafi pod opiekę osoby starszej.
Kto chciałby przed Mysią - Mysiunieczką (867/17) otworzyć dom i serce, przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt), w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.45. Przypominamy: o uwagę i serce szczecinian zabiegają również nadzwyczaj przyjazne lwy salonowe, czyli przecudnej urody mruczane kociaki.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Na zdjęciu: Mysia - psina, która w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie, marznąc na betonowej posadzce za stalową kratą, czeka na nową szansę od losu Może czeka na Ciebie?
Fot. Schronisko/ZUK