Jest bardzo przyjazny, duży i silny. Co w świecie zwierząt byłoby zaletą, to w miejskich realiach pozbawiło go domu i rodziny. "Szukamy dla niego ciepłego kąta bez kotów i najlepiej poza ścisłym centrum, gdzie wreszcie będzie mógł dać upust swemu zamiłowaniu do wolności i przestrzeni"- do przygarnięcia biszkoptowego Maksa zachęcają jego tymczasowi schroniskowi opiekunowie.
Psiak trafił do schroniska po raz wtóry. Po tzw. nieudanej adopcji.
- Nie z jego winy. Niestety, jak się okazało, został wydany w nieodpowiednie ręce. Z fatalnym dla Maksa efektem, bo znów stracił dom i - co nad wyraz przykre - tuż przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Zadziwiające, że do tej pory nie znalazł się nikt, kto zechciałby dać mu nową szansę i przyjąć do rodziny. Tym bardziej, że to bardzo spokojny chłopak, a przy tym niezwykle towarzyski. Kocha ludzi. Dzieci również darzy mocą pozytywnej energii. Tyle że wobec nich jest nazbyt wylewny, co w połączeniu z jego wielkością i siłą... Lepiej jak tym razem nikt nie będzie chciał z niego zrobić dziecięcej Przytulanki.
Obecnie to Max jest jednym z najstarszych stażem rezydentów szczecińskiego przytuliska. Niemal od roku rozpoznawalny pod numerem 1094/17. Odsiaduje wyrok za kratami nie za własne winy: w boksie 33.
- Uwielbia przestrzeń, długie spacery. Puszczony luzem pilnuje się człowieka. Domaga się uwagi i pieszczot. Nie reaguje na zaczepki innych psów. Nie ma w nim cienia agresji. To raczej brat łata o serdecznym usposobieniu, który nie zdaje sobie sprawy z własnej masy i siły. Jest istnym wulkanem pozytywnej energii. Do pokochania na już i na zawsze! - o Maksie mówią jego schroniskowi opiekunowie.
Max to indywidualista i wielki wrażliwiec. Dlatego potrzebuje cierpliwego i wyrozumiałego opiekuna, z którym mógłby się związać na dobre i na zawsze. Jest uroczy i za ludźmi wodzi tęsknym wzrokiem. Kto chciałby tego wyjątkowego chłopaka (1094/17) - lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę - przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, - tel. +48 91 487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele - oprócz świąt - w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Na zdjęciu: Wulkan pozytywnej energii, który został wychowany wraz z dziećmi. Teraz - po blisko ośmiu latach - osamotniony w schronisku. Maks - bo o nim mowa - czeka na nowy dom i rodzinę. Kto przygarnie tego biszkoptowego przystojniaka?
Fot. Schronisko