Klapnięte uszy, puchaty ogon i zimny mokry nos. Do tego uśmiech, który nie schodzi mu z pyska. Taki jest Marli, którego serce można zdobyć smakołykami.
Nic nie wiadomo o jego przeszłości. Choć sześć lat, to przecież szmat czasu. Musiał mieć dom i ktoś o niego dbał, skoro do schroniska trafił w dobrym stanie i nie boi się ludzi.
– Do naszej placówki został dowieziony na początku czerwca. Jako bezdomniak błąkający się po Kluczu – o Marlim opowiadają jego schroniskowi opiekunowie. – Jest spokojnym i łagodnym psem. W boksie nie rozrabia. Przeciwnie, zachowuje czystość i porządek. Uwielbia spacery. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Na koty nie zwraca uwagi. Z psami bywa różnie. Jednak nie okazuje agresji. Gdy jednak się zdenerwuje, to szczeka, że uszy bolą.
Ktoś mógłby pomyśleć, że Marli nosi imię znanej nowojorskiej marki jubilerskiej. Bo też z niego skarb, tyle że teraz – niestety – ukryty za kratami boksu numer 4. Jednak jego imię to raczej spolszczona wersja tytułowego bohatera jednej z najbardziej wzruszających komedii romantycznych ostatnich lat – filmu pt. „Marley i ja” z Jennifer Ariston i Owenem Wilsonem w rolach głównych.
– To wielki łasuch. Pokocha każdego, kto będzie go rozpieszczał smakołykami: droga do jego serca zdecydowanie prowadzi przez żołądek – mówią Marliego schroniskowi opiekunowie, przyznając. że to też jedyna skuteczna metoda do nauczenia go dobrych manier. Bo Marli, jak filmowy Marley, to istna słodycz, w której drzemią pokłady wielkiej pomysłowości: oryginalny składnik przepisu na długie szczęśliwe rodzinne życie.
Psiak jest oryginalnie umaszczony. Do tego pocieszny i przyjazny niczym brat łata. W pełni sił i zdrowia, więc gotowy do adopcji na już i… na zawsze. Kto chciałby Marliego (232/20) lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.45.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko