Maja ma około 11 lat i los ją boleśnie doświadcza. Po śmierci swojej pani, trafiła do schroniska. Potem zaliczyła nieudaną adopcję. W przytulisku czeka na dzień, gdy znów się wszystko odmieni.
Sunia w szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt jest od lutego br.
- Początkowo była bardzo zlękniona, straszyła zębami, a gdy ktoś wchodził do jej boksu, chowała się - opisuje Patrycja, która w schronisku jest wolontariuszką. - W pewnym momencie zaczęła regularnie uczestniczyć w spacerach organizowanych w ramach akcji PsiebiegnijSię – jednej z uczestniczek nawet skradła serce. Zrobiła naprawdę duży postęp. Teraz na spacery chodzi chętnie, a towarzyszy im szeroki uśmiech i wesoło merdający ogon. Oczywiście jak przystało na przedstawiciela psiego rodu uwielbia drapanko i przysmaki. To bardzo miła sunia, trochę taka psia indywidualistka, która jak się zaprze, to będzie stała uparcie.
Majeczka, jak czule mówi o niej Patrycja, ponad wszystko ceni sobie wolność – puszczona luzem na wybiegu hasa jak szalona, a w jej oczach można dostrzec szczenięcą radość. Niestety, nie przepada za innymi zwierzętami.
Kto jest na to gotów i chciałby Maję (68/23) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt – tel. 723-578-434 (ul. Południowa, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl). Placówka jest czynna od poniedziałku do soboty w godzinach 8-16. Adopcje odbywają się od g. 8 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(gan)