Jest taki, jak jego imię: dostojny, odważny, silny. Jest też piękny i duży, a przy tym wyjątkowo łagodny i delikatny wobec dzieci. Wolontariusze schroniska szukają dla Hektora troskliwej rodziny. Zastrzegają: do stróżowania w firmie czy na łańcuch do gospodarstwa go nie oddadzą.

Hektor (213/15) ma około 7 lat.

- Jest pięknym okazem psa w typie owczarka niemieckiego. Duży, postawny, silny. Przy nienagannej sylwetce waży 45 kg. Stąd czasem potrafi szarpnąć na smyczy. Ale też bardzo szybko się uczy. Także bliskości człowieka. Stąd czasem euforia przejmuje nad nim kontrolę i wyrzuca Hektora wysoko w górę - opowiada Bartek, wolontariusz opiekujący się Hektorem.

Wiadomo, że ma silny instynkt łowny. Stąd nie nadaje się do domu z kotami i innymi małymi zwierzętami. Natomiast idealnie pasowałby do rodziny z dziećmi. Bowiem wobec nich jest wyjątkowo łagodny, opiekuńczy i troskliwy. Poza tym to pieszczoch, czego sądząc po jego wyglądzie raczej trudno by się spodziewać.

- Nie potrafi się odnaleźć w schroniskowych realiach. Jeśli trafiłby do domu z ogrodem, to ogrodzenie trzeba by dobrze zabezpieczyć. Bo Hektor nieźle kombinuje - mówi Bartek. - Pewnego razu, potrafił sobie tylko znanym sposobem przedostać się do boksu obok, gdy sąsiad był na spacerze. I jak gdyby nigdy nic wyjść niedomkniętą bramką na spacer.

Hektor trafił do schroniska w lutym br. Dowieziony, bo błąkał się bez opieki. Był jednak w świetnej kondycji, z piękną sierścią, a przede wszystkim lgnął do ludzi. Stąd wniosek, że niedługo wcześniej został porzucony.

- Piękny pies. Byłem pewien, że jego adopcja to kwestia tygodni - ocenia Bartek. - Tymczasem właśnie ów wygląd ściąga na Hektora pecha. Ludzie chcą go najczęściej pod łańcuch, do budy w gospodarstwie, albo do pracy, czyli pilnowania fabryki. W takie miejsce nie pozwolę mu trafić. Bo zasługuje na więcej. Jest bardzo łagodny i kocha dzieci. Wiem, że marzy o spędzeniu reszty życia blisko człowieka. Powinien trafić do osób odpowiedzialnych, dla których będzie oddanym przyjacielem.

Kto chciałby Hektora przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt z wolontariuszem Bartkiem, pod numerem tel. 516 490 165.

Na naszych łamach rozpoczęliśmy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka - niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. i film: Katarzyna KAPITAN