Jest niczym węgielek: czarna i maleńka. Na krótkich nóżkach zwiedza świat. Teraz jego horyzontem są kraty schroniskowego boksu. Tak już trzeci miesiąc: bez domu, rodziny, bez miłości.
Nie wiadomo dlaczego zabrakło dla niej miejsca w czyimś domu i sercu. Po dwóch latach.
- Jej przeszłość jest nieznana. Trafiła do nas dowieziona przez samochód pogotowia interwencyjnego z ul. Nad Odrą 5 kwietnia br. - opowiadają jej schroniskowi opiekunowie. - A że jest żywiołowa maleńka, to dostała tymczasowe imię Pchełka. Teraz, z uwagi na jej bajecznie nastawienie do człowieka i równie niezwykłą zdolność szybkiego nawiązywania pozytywnych relacji… została Bajką.
Bajka to schroniskowy numer 306/17. Figlarne maleństwo o radosnej naturze - kipiące energią. Uwielbia poznawać świat. Jest nadzwyczaj ciekawska. Pobudza się na każdy ruch i dotyk. Tylko wobec innych psów przybiera postawę dość zaczepną. Dlatego przynajmniej na początku powinna być w domu solistką.
- Jest urocza. Zabiega o uwagę ludzi. Chętnie wychodzi na spacery. Kocha zabaw i głaski. Przepada za pochwałami i przysmakami. Bajeczna dziewczyna - chwalą Bajkę jej schroniskowi opiekunowie. - Zapraszamy na spacer zapoznawczy z naszą Bajką. Wystarczy się umówić poprzez biuro schroniska lub wolontariuszkę Monikę - tel. 506-201-533.
Bajka vel Pchełka (306/17) czeka na nową szansę od losu. Może czeka na Ciebie? Kto chciałby tę maleńką czarnulkę lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. ZUK/Schronisko