„Zbliżenia”, gazetka redagowana przez uczniów VI Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego w Szczecinie to nasza ubiegłoroczna laureatka, zdobywczyni nagrody głównej w kategorii szkół ponadpodstawowych. Teksty autorstwa licealistów z ul. Jagiellońskiej gościły na łamach „Kuriera Szczecińskiego” nieraz – pismo od lat jest stałym gościem konkursu, jego wielokrotnym finalistą i laureatem.
Ta uczniowska gazeta wydawana w LO nr VI należy do grupy najstarszych szkolnych wydawnictw, ukazuje się bowiem od lat pięćdziesiątych minionego wieku. Przez tyle dekad nad „Zbliżeniami” pracowało wiele zespołów redakcyjnych, w tym roku przyszło pożegnać z kolejnym w składzie Julia Goździk, Ewelina Kawalec, Tatiana Skawińska, Martyna Szeląg i Paweł Szczerbinski. W nowym roku szkolnym stery nad pismem przejął kolejny rocznik młodych dziennikarzy. Dziś w jego składzie są: Blanka Zygoń, Elina Aksonova, Joanna Antosiewicz, Hanna Tuszkiewicz, Yeva Makhamet, Magdalena Sadowska, Patrycja Sitkiewicz, Daria Czemny – wszyscy z klasy pierwszej. Nie zmieniła się tylko opiekunka nastoletnich żurnalistów – od lat pisarskie talenty szlifuje tu Beata Przybylska-Jankowska, nauczycielka języka polskiego, a także maturalna egzaminatorka.
Najcenniejszą publikacją w roku szkolnym 2024/2025, wybraną przez młodzież, okazało się wydanie jubileuszowe na 75-lecie istnienia LO nr VI pt. „Zbliżenia pokoleń”, w tym roku nowa redakcja ma już na koncie również numer specjalny, tym razem związany z pożegnaniem kolejnej grupy maturzystów. Młodzi twórcy wciąż trzymają poziom: w piśmie nie brakuje wywiadów, wspomnień, relacji, tradycyjnie solidnie wzbogaconym zdjęciami i ilustracjami wykonanymi przez uczniów.
* * *
Przypominamy, że tegoroczny finał konkursu „Szkolny Pulitzer” odbędzie się 15 grudnia w Fabryce Wody przy ul. 1 Maja 41 w Szczecinie. Zapraszamy finalistów (pięć osób z redakcji każdej szkoły plus opiekun) na godz. 12 – przez godzinę, do czasu rozpoczęcia finału konkursu, który wystartuje o godz. 13, młodzi dziennikarze będą mogli zwiedzać – oczywiście z przewodnikiem! – wystawy w Edukatorium Fabryki Wody.
Katarzyna LIPSKA-SOKOŁOWSKA
Od pierwszoklasistów
Wiosna jest porą beztroskiej euforii budzącej się przyrody. Cały świat odczuwa przypływ sił witalnych i optymizmu. Zbliżający się maj to najpiękniejszy miesiąc dla wszystkich, wszystkich… poza maturzystami. Intensywna nauka, ostatnie powtórki i podejmowanie ważnych decyzji – to rzeczywistość naszych czwartoklasistów. Ten numer „Zbliżeń” powstał z myślą o wszystkich klasach maturalnych. Jest podziękowaniem dla tych, którzy już za chwilę opuszczą mury VI LO, zostawiając po sobie wspomnienia, uśmiechy, marzenia… i miejsce dla kolejnych pokoleń. W tym roku redakcję gazetki przejmują uczniowie klas pierwszych. Kontynuowanie dzieła starszych kolegów i koleżanek jest dla nas zaszczytem, ale wiąże się także z odpowiedzialnością, która – przyznaję – trochę nas onieśmiela.
To przełomowy moment, bo każdy finisz jest tak naprawdę startem, a każdy koniec, to początek innej drogi.
Zebraliśmy w obecnym numerze sukcesy, wspomnienia, porady i życzenia – wszystko po to, by pokazać, że jesteśmy z Wami i trzymamy za Was kciuki.
Elina Aksonova
Nie stresuję się za bardzo...
Z Pawłem Szczerbińskim, absolwentem klasy humanistycznej VI LO, dziennikarzem szkolnej gazety „Zbliżenia”, o czterech latach spędzonych w murach szkolnych rozmawiają Daria Czemny i Patrycja Sitkiewicz.
Najlepiej wspominam klasę pierwszą – to z nią wiąże się najwięcej wspomnień. Nowa klasa, nowa szkoła, nowi nauczyciele… Na początku trudno było się w tym wszystkim odnaleźć, ale szybko poczułem się tu dobrze. Przez cztery lata zbudowałem naprawdę wiele pięknych wspomnień z tą szkołą w tle. Na pewno będę za codziennością uczniowską tęsknił, za lekcjami, nauczycielami…, szczególnie za Panią Profesor Beatą Przybylską-Jankowską. Jako klasa humanistyczna mieliśmy z Nią bardzo dużo zajęć, a Pani Profesor poświęcała nam wiele czasu i uwagi. Z sentymentem będę też wspominał Pana Profesora Płatkowskiego – nauczyciela z wyjątkowym poczuciem humoru. No i oczywiście rówieśników, których tutaj poznałem. Każdy z nas pójdzie teraz swoją drogą, a codzienny kontakt z pewnością zaniknie.
– Wydarzeniem ostatniego roku nauki była studniówka. Jak ją wspominasz?
– Studniówka to jedno z najpiękniejszych wspomnień. Szczególne podziękowania należą się Pani Profesor Dorocie Krzysztofik, która świetnie przygotowała nas do poloneza (a nie było łatwo) i włożyła w to mnóstwo pracy.
– „Matura to bzdura”, epizod czy wiekopomne wydarzenie?
– Na pewno nie bzdura, ale nie stresuję się za bardzo. Uważam, że jestem dobrze przygotowany. Jedynie rozszerzenie z języka polskiego budzi we mnie lekki niepokój.
– Czujesz się przygotowany głównie dzięki szkole czy dzięki własnej pracy?
– Szkoła i nauczyciele bardzo dobrze przygotowali mnie do matury z języka polskiego i historii. Jednak do matematyki musiałem włożyć sporo własnej pracy.
– Jakie masz plany na studia?
– Zdecydowanie planuję studiować filologię polską – albo w Szczecinie, albo w Krakowie.
Dzień Sportu w VI LO oczami pierwszoklasisty
W naszej szkole odbył się niedawno Dzień Sportu. Dla mnie, jako ucznia klasy pierwszej, było to nowe i bardzo ciekawe przeżycie. Zamiast uczestniczyć w zwykłych lekcjach, tego dnia pierwszoklasiści spotkali się w parku obok szkoły. Zostaliśmy podzieleni klasami na grupy oraz dostaliśmy różnego typu zadania, niektóre z nich miały postać pytań dotyczących naszego liceum, a inne były zadaniami ruchowymi. Kilka z nich to: bieg wahadłowy, odbicia siatkarskie, rzut woreczkami przez hula hop czy skoki na skakance. Każdy próbował swoich sił, dając z siebie wszystko, aby ostatecznie zdobyć jak najlepsze miejsce.
W czasie gry terenowej panowała miła atmosfera. Wszystkie grupy działały jak jedna drużyna, starały się dobrze bawić. Nie brakowało również poczęstunku i czasu na odpoczynek. Gdy zadania już były ukończone, a wyniki porównane przez nauczycieli wf-u, wszyscy uczestnicy klas pierwszych okazali się być tak samo zdolni. Jako nagrodę dostaliśmy torbę wypełnioną słodkościami. Dzień Sportu był dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Doświadczenie to pokazało, że ruch i wspólna zabawa mogą być ciekawą formą spędzania czasu i integracji z rówieśnikami.
Magdalena Sadowska kl. 1B2
Dzień Parlamentu w LO VI – kreatywność i pasja w jednym
21 marca 2025 roku w naszej szkole odbył się wyjątkowy Dzień Parlamentu. To wydarzenie na stałe wpisało się już w kalendarz naszej szkoły i za każdym razem przyciąga uwagę uczniów oraz nauczycieli swoją oryginalną formą i zaangażowaniem, jakie wyzwala.
W tym roku każda klasa miała za zadanie przygotować prezentację wylosowanego wcześniej polskiego miasta – zarówno w formie materialnej (makieta, plakat, model, strój, gadżet, a nawet lokalne przysmaki!), jak i ustnej, gdzie uczniowie opowiadali o historii, kulturze, ciekawostkach i współczesności wylosowanego miejsca. Kreatywność nie znała granic. Cała społeczność szkolna mogła podziwiać efekty pracy klas, a jury – złożone z nauczycieli i samorządu uczniowskiego – miało naprawdę trudne zadanie. Ostatecznie udało się jednak wyłonić zwycięzców konkursu na najciekawsze przedstawienie miasta: 1 miejsce zdobyła klasa 2b2 prezentująca Kraków, 2 miejsce - klasa 2b3 prezentująca Wrocław, 3 miejsce - klasa 3a1 prezentująca Warszawę.
Serdecznie gratulujemy zwycięzcom – a także wszystkim uczestnikom, którzy z ogromnym zapałem i pomysłowością pokazali, że nauka o Polsce może być nie tylko wartościowa, ale i pełna pasji! To był dzień pełen inspiracji, uśmiechów i dobrej energii.
Dzień Parlamentu obserwowały i komentowały Joanna Antosiewicz i Blanka Zygoń
