Piątek, 20 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Kulturalno-literackie „IX wrota"

Data publikacji: 17 grudnia 2024 r. 15:21
Ostatnia aktualizacja: 17 grudnia 2024 r. 15:21
Kulturalno-literackie „IX wrota"
Fot. IX LO  

W minionym roku pismo wydawane przez uczniów IX Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bohaterów Monte Cassino w Szczecinie po raz pierwszy pojawiło się na łamach „Kuriera Szczecińskiego", a był to debiut tak udany, że „IX wrota" otrzymały wyróżnienie w konkursie „Szkolny Pulitzer 2023". Jaki będzie werdykt jury w tegorocznych zmaganiach na najlepsze pióro, dowiecie się już niebawem - w piątek, 20 grudnia w Fabryce wody uroczysta gala z rozdaniem nagród!

Choć w liceum nie istnieje koło dziennikarskie, młodzież ma wiele zapału do tworzenia interesujących, dojrzałych treści - pismo jest bowiem jednym z najstarszych szkolnych periodyków, powstało na początku lat 90. minionego wieku. Zespołem redakcyjnym opiekuje się polonistka Magdalena Wasielewska, zaś redaktor naczelną - od pierwszej klasy liceum jest obecnie czwartoklasistka Antonina Górka, która wraz z zespołem stara się przygotować nowy numer co dwa miesiące. „IX wrota" to prawdziwie kulturalno-literacki magazyn, w którym wiele miejsca młodzi żurnaliści poświęcaj sztuce, architekturze i poezji, są także czujnymi i bystrymi obserwatorami codzienności. Nie tylko piszą teksty, ale samodzielnie dbają o stronę edytorską pisma, składają numery, opatrując je własnymi zdjęciami, ilustracjami i grafikami.

(kel)

Szkolny Pulitzer 2024 logo

„Carpe diem, chwytajcie dzień chłopcy”

Jako miłośniczka literatury i kinematografii zaprzedałam swoją duszę jednemu szczególnemu filmowi. Pokazał mi on świat z zupełnie innej perspektywy, na którą sama wcześniej nie zwróciłabym za bardzo uwagi. Mowa o ,,Stowarzyszeniu umarłych poetów”, ekranizacji wyreżyserowanej przez Petera Weira. Filmie idealnym, aby wziąć w jedną rękę miękki koc a w drugą herbatę z miodem i zanurzyć się w jego fabule.

Cała akcja toczy się w konserwatywnym liceum dla chłopców, otoczonym przez rozległe lasy Vermontu. Właśnie tam trafia John Keating, postępowy, nowy nauczyciel języka angielskiego. Stanowi on całkowite przeciwieństwo tradycji i dyscypliny, dwóch z czterech filarów rządzących Akademią Weltona od kilkudziesięciu lat. (doskonałość i honor, dwa pozostałe, spełnia moim skromnym zdaniem idealnie). Owa ciekawa osobowość zachęca swoich uczniów do zgłębiania piękna poezji, tworzenia własnych interpretacji, ale przede wszystkim przypomina im o poszukiwaniu w życiu własnych ścieżek, tych nieznanych, jeszcze nie do końca wydeptanych oraz o eksplorowaniu dróg, którymi boimy się przejść, ale których jednocześnie pragniemy z całej duszy. Keating wpaja chłopcom, traktowanie każdego dnia jako szansy na życie, na dopisanie nowego wersu do swojej własnej historii. W starożytności takie postrzeganie świata opisywały dwa słowa: carpe diem. W dosłownym  tłumaczeniu oznaczały chwytaj dzień. Stanowiły one jedną z zasad epikurejskiego nurtu, stworzonego przez starożytnego greckiego filozofa, którą nowy nauczyciel angielskiego potrafił przemycić na każdej swojej lekcji. Gdyby nie zaszczepił on w swoich podopiecznych chęci do własnego poszukiwania, Neil nie odkryłby swojej pasji teatralnej i nie postawiłby się wymagającemu ojcu, żeby ten pierwszy i zarazem ostatni raz zagrać na scenie jako Puk w Hanley Hall. Knox nie odważyłby się przyjść do szkoły Cris z kwiatami w ręce recytując przed całą jej klasą wiersz, który specjalnie dla niej napisał. Całe Stowarzyszenie nie odrodziłoby się, gdyby ciekawość i chęć zasmakowania pełniejszego życia nie przebiła się przez to, zaplanowane przez ich rodziców, sztywne, puste. I, mimo że całość kończy się dramatem, koniec pozostawia iskierkę nadziei.

Oglądając ten film, miałam wrażenie, że wysysa moją duszę, wyciskając z niej ostatnie soki i odrywa od rzeczywistości, wciągając w ten piękny jak i zarazem okropny świat. Pokazał mi, że to nie nauka nas zanudza tylko sposoby, w jakie tę wiedzę przyswajamy. Metody nauczania Keatinga oparte na wolności myśli i indywidualizmie są idealnym przykładem tego, jak w dzisiejszych czasach powinniśmy podchodzić do nauczania. Moim ulubionym cytatem ze wszystkich wymienionych w tym filmie, który zapadł mi na długo w pamięci, jest ten od Roberta Frossa. „Droga w lesie rozwidla się i ja? Ja wybrałem tą mniej wydeptaną”. Zawsze jak na niego spojrzę, wraca do mnie chęć tworzenia czegoś swojego, nowego. Popycha mnie do zmian i inności w świecie, w którym wszystko powoli zaczyna być takie samo. 

Patrycja Szyrej 2b

 

Fast Fashion: problem społeczny

W ostatnim czasie ogromną popularność zyskały firmy m.in. Shein oraz Temu. Co można w nich znaleźć? Wszystko. Od wątpliwej jakości ubrań, które mogą okazać się toksyczne dla naszego organizmu do najbardziej niepotrzebnych rzeczy i gadżetów. Ale dlaczego nie powinno się tam kupować? (...) 

Niepodważalne jest, że jakość tych rzeczy nie jest za dobra. Ubrania w fast fashion charakteryzują się przede wszystkim niską ceną i szybkim tempem produkcji. Zwykle są to trendy, modne elementy odzieży, które szybko trafiają do sklepów, aby zaspokoić zmieniające się gusta konsumentów. Często wykorzystują syntetyczne materiały, co sprawia, że są mniej trwałe i mniej ekologiczne. Wiele z tych ubrań ma prosty, masowy design, co sprawia, że są łatwe do wyprodukowania, ale przez to często brakuje im unikatowości. Ubrania w fast fashion są również często projektowane tak, aby były noszone tylko przez krótki czas, co przyczynia się do kultury „wyrzucania" i nadmiernej konsumpcji. W 2016 roku w Stanach Zjednoczonych odkryto, że niektóre kurtki dla dzieci sprzedawane w sklepach fast fashion zawierały ołów w ilości przekraczającej dopuszczalne normy nawet 20 razy.

Shein jest znany z kopiowania projektów od małych i niezależnych projektantów i sprzedawania ich jako własne produkty. Jest to nie tylko nieetyczne, ale również szkodliwe dla branży mody jako całości. Takie praktyki podważają uczciwość i kreatywność projektantów, którzy poświęcają czas i zasoby na tworzenie oryginalnych dzieł. Kiedy duże marki, takie jak Shein, kopiują ich prace, nie tylko kradną pomysły, ale także wpływają na rynek, obniżając wartość oryginalnych projektów. To prowadzi do sytuacji, w której niezależni twórcy mają trudności z konkurowaniem i często rezygnują z kariery. W rezultacie, zamiast wspierać różnorodność i innowacyjność w modzie, promujemy jednolitość i brak autentyczności.

W dzisiejszych czasach dane to wszystko. Kiedy twoje dane osobowe trafią w niepowołane ręce, cyberprzestępcy mogą użyć ich, aby przejąć twoją tożsamość, a nawet uzyskać dokumenty na twoje nazwisko. Jednym z pozoru mniej niepokojącym sposobem wykorzystania danych jest użycie ich w celach reklamowych. Nawet wspomnienie o jakiejś rzeczy może przyczynić się do tego, że nagle cały twój telefon jest pełen reklam, które proponują dokładnie ten sam produkt. To może być irytujące, ale także budzi poważne obawy o prywatność. Warto być świadomym, jak nasze dane są zbierane i wykorzystywane, a także stosować środki ostrożności, takie jak używanie silnych haseł, dwuetapowa weryfikacja czy regularne sprawdzanie ustawień prywatności w aplikacjach. [...]

Wiele firm fast fashion, takich jak Shein czy Temu, lokuje swoją produkcję w krajach, gdzie przepisy dotyczące pracy nie obowiązują. W takich miejscach wynagrodzenia dla pracowników są często minimalne, a warunki pracy mogą być skandaliczne. Pracownicy zmuszani są do pracy w niebezpiecznych warunkach, często bez odpowiednich zabezpieczeń zdrowotnych czy socjalnych. To prowadzi do poważnych naruszeń praw człowieka i etyki pracy. (...)

Marta Sójkowska Ib

Szkolny Pulitzer 2024 - Kurier Szczeciński i loga sponsorów

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA