Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Dogonimy Kopenhagę

Data publikacji: 2023-05-12 15:20
Ostatnia aktualizacja: 2023-05-18 11:30
Paweł MALINOWSKI, prezes Szczecińskiego Klubu Rowerowego GRYFUS. Fot. archiwum  

Z Pawłem MALINOWSKIM, prezesem Szczecińskiego Klubu Rowerowego GRYFUS, organizatorem wycieczek rowerowych i pasjonatem dwóch kółek, rozmawiała Magdalena KLYTA

Czy szczecinianie pana zdaniem coraz częściej i chętniej jeżdżą rowerami?

– Widać ogromną zmianę w mentalności mieszkańców. Szczególnie w dni pogodne ścieżki rowerowe są naprawdę pełne, ale widać też, że coraz więcej osób traktuje rower jak środek transportu. W miastach infrastruktura często nie nadąża z rozwojem, więc trudniej porusza się samochodem i rower staje się bardzo fajną alternatywą.

Co z punktu widzenia rowerzysty zmieniło się w Szczecinie, a co jeszcze mogłoby się zmienić?

– Na pewno rozwinęła się bardzo infrastruktura rowerowa, natomiast na pewno jeszcze jest dużo przed nami do zrobienia. Jeśli spojrzymy na niektóre europejskie miasta, na przykład Kopenhagę, do której się właśnie wybieramy, to widać, że jeszcze tu pozostaje pole do rozwoju. Z roku na rok jest jednak coraz lepiej i widać, że przy planowaniu nowych dróg od razu wytyczane są też ścieżki rowerowe i ta infrastruktura rowerowa jest uzupełniana.

Wspomniał pan o Kopenhadze, czy w przyszłości może być tak, że w Szczecinie będą potrzebne takie wielkie parkingi rowerowe, jakie znamy z Danii czy Holandii?

– Na pewno to wszystko zmierza w tym kierunku. Jeszcze jesteśmy na tym etapie, że takie podstawowe ścieżki rowerowe są wystarczające do tego, żeby poruszać się po mieście między dzielnicami, ale na pewno, patrząc perspektywicznie, będzie to coraz trudniejsze, bo rower stanie się taką bardziej atrakcyjną alternatywą transportową. Niektóre duże europejskie miasta są przez to zmuszone do budowania tak zwanych autostrad rowerowych, bo popularność tego rodzaju transportu jest tak duża.

Czy wraz ze zmianami zmienia się także podejście kierowców do rowerzystów i do osób korzystających z hulajnóg?

– Powiedzmy szczerze, każdy z nas w danym momencie może być kierowcą, a za chwilę przesiądzie się na rower, a później będzie pieszym. Myślę, że tutaj jest coraz większe zrozumienie między tymi poszczególnymi użytkownikami, natomiast na pewno ogromnie ważna jest kwestia edukacji, żeby zawsze ścieżką rowerową jechać po prawej stronie, zostawić miejsce dla jadących z naprzeciwka albo tych, którzy jadą szybciej, żeby mogli nas bezpiecznie wyprzedzić.