Serię spotkań z finalistkami Gryfii na plenerze literackim zamknęła prowadzona przez Konrada Wojtyłę rozmowa z Martyną Bundą, autorką „Nieczułości”, oraz Weroniką Gogolą, autorką „Po trochu”.
- „Nieczułość” to przede wszystkim powieść o kobietach, o kobiecych losach, o kobiecych więzach – opowiadała Martyna Bunda. - Jest jednocześnią opowieścią o dużym sprzątaniu – po bardzo trudnych przeżyciach wojennych, takich nie do uniesienia. Zależało mi, aby to była książka, która nie będzie kolejnym elementem historii dokładającym nam na plecy, żeby na nie przytłoczyła, ale aby była to opowieść o sile, o przebudzeniu się czułości spod nieczułości związanej z traumatycznymi przeżyciami.
Pisarka dodawała, że mogła napisać książkę, gdy zobaczyła samą siebie w łańcuchu kobiet, które były w jej rodzinie.
Weronika Gogola przyznała, że jej tekst jest mocno autobiograficzny – co często się zdarza przy debiutach.
- Powstał trochę dlatego, że chciałam sobie poradzić ze śmiercią mojego ojca i chciałam w pewien sposób oddać hołd spuściźnie, którą mi zostawił – dodawała. - Ta książka jest opowieścią o dojrzewaniu i oswajaniu się ze śmiercią, z odchodzeniem bliskich ludzi, bliskich światów.
(as)
Fot. Dariusz Gorajski
Film: Adrian Bednarski