Przy pięknej słonecznej pogodzie w ostatnią niedzielę rozegrane zostało pierwsze tegoroczne Grand Prix w Wędkarstwie Spławikowym o Puchar Dziekana ZUT. Na starcie stanęło niemal 80 zawodników, zawodniczek i juniorów. Oczywiście wliczam tu również dziesiątkę reprezentantów Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, których do boju poprowadził doktor Adam Tański.
W sektorach porządku pilnowali sędziowie, a zawodnicy walczyli o punkty indywidualne i drużynowe. Wszystko zaczęło się z niewielkim opóźnieniem, ale nie ma co biadolić. Najpierw było oczywiście nęcenie i dopiero po drugim sygnale zaśmigały baty. Akurat stałem za plecami Rysia Ornata i aż krzyknąłem. Ledwie spławik się wyprostował i już było branie. Niestety tym razem nie był to pomyślny zwiastun.
Moje oko przyciągnęli też studenci. Ku mojemu zdziwieniu, a i chyba nie tylko mojemu, dwójka z nich rozpoczęła wędkowanie bambusowymi kijami. Ale wstydzić się oczywiście nie ma potrzeby. Wielu starszych mistrzów zaczynało przecież od leszczyny i bambusa. Po czterech godzinach zmagań zaczęło się ważenie. Wśród seniorów najlepszy okazał się Krzysztof Nowaczyk z Koła „Karp” Szczecin, a swój puchar odebrał z rąk prodziekana Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT profesora Jacka Sadowskiego. Krzysztof okazał się najlepszy, łowiąc ponad 15 kilogramów ryb i oczywiście objął prowadzenie w tegorocznym Grand Prix. Drugie miejsce zajął Marcin Kwiatkowski z Koła Pyrzyce, a na trzecim Mariusz Strzelczyk z WKS „Pomot” (dawniej „Odra”) Chojna. Najlepszą z pań okazała się Sylwia Brodzik z Koła Pyrzyce, a wśród juniorów Seweryn Kałucki z Klubu Wędkarskiego „Marcus” Gryfino. Pierwsze miejsce w grupie „zutowskiej” zajął Jan Krzystolik z drugiego roku rybactwa. Wszystkim gratuluję!
esox