Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Rowerem po Pomorzu Zachodnim

Data publikacji: 28 czerwca 2016 r. 12:36
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2016 r. 12:36
Rowerem po Pomorzu Zachodnim
 

Na razie mają tylko nowe nazwy. I ogromny potencjał. Bowiem turystów na rowerach z wypełnionymi sakrami, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym, w Szczecinie i okolicach można spotkać niemal codziennie. Mowa o trasach rowerowych Pomorza Zachodniego. 

Dziesięciokilometrowy odcinek z domu do pracy pokonuję rowerem prawie codziennie. W miesiącach letnich na trasie mijam dość często mniejsze lub większe grupy cyklistów z załadowanymi sakwami. Od początku czerwca udało mi porozmawiać trzy razy z turystami na jednośladach, którzy wybrali Szczecin i Pomorze Zachodnie za cel lub etap swojej wyprawy. Niestety, kilka razy rowerowych podróżników widziałem z oddali, więc nie udało się mi ich zaczepić. 

Pięcioosobową grupę strażaków ze Szczytna spotkałem przy ul. Eskadrowej w Szczecinie. Rozpoczynali właśnie kurs w kierunku Międzyzdrojów, a ich celem był Hel. Następnego dnia na Trasie Zamkowej poznałem małżeństwo z Brandenburga, które za pomocą wana i rowerów zwiedziło polskie i niemieckie nabrzeże Bałtyku oraz stolicę zachodniopomorskiego. Byli m.in. w Świnoujściu, Mielnie, Kołobrzegu, Ustce, a Szczecin był ostatnim punktem ich wyprawy.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych wakacji. Wybrzeże Bałtyku jest piękne. Na koniec zostawiliśmy sobie Szczecin. To miejsce z interesującą historią - mówi Peggy Lück.

Z kolei innego dnia w Księgarni Zamkowej turystki poszukiwały map ze szlakami rowerowymi w naszym regionie. Przyjechały z trójmiasta, chciały objechać Zalew Szczeciński. Niestety, ani w księgarni, ani w informacji turystycznej nie znalazły potrzebnych materiałów. 

Dlatego pewnie nie tylko szczecińscy rowerzyści z niecierpliwością czekają na stworzenie sieci szlaków w województwie zachodniopomorskim. I nie chodzi wyłącznie o trasy, ale wszystko, co sprawi, że będzie to atrakcyjny produkt turystyczny, a informacje na jego temat będą spójne i łatwo dostępne.

Aby to osiągnąć, przez ostatnich kilkanaście miesięcy Regionalne Biuro Gospodarki Przestrzennej w Urzędzie Marszałkowskim inwentaryzowało istniejące lub potencjalne trasy. Wśród tych drugich wytypowano drogi leśne, dawne linie kolejowe i wały przeciwpowodziowe, na których szlaki można wytyczyć. Łącznie ma powstać blisko tysiąc kilometrów tras.

Wytypowano cztery główne trakty. Niedawno rozstrzygnięto marszałkowski konkurs na nazwy planowanych dróg. Mieszkańcy przedstawili swoje propozycje. Za najlepsze uznano: Baltic Velo (autor Adam Gulbinowicz), Trasa Pojezierzy Zachodnich (Robert Jędrzejczak), Stary Kolejowy Szlak (Anna Kopcińska-Galik) i Trasa Zielonego Pogranicza (Anna Radziwonowicz). Oto przewidywany bieg szlaków.     

Pierwszy z nich przebiega od Świnoujścia przez miejscowości nadmorskie do wschodniej granicy województwa zachodniopomorskiego. Stanowi część dwóch międzynarodowych tras Eurovelo (EV10 – wokół Bałtyku i EV13 – wzdłuż Żelaznej Kurtyny). Trakt Pojezierzy Zachodnich będzie mieć dwie odnogi w zachodniej części województwa - jedną biegnącą od granicy z Niemcami przez Szczecin i Stargard w kierunku pojezierza Ińskiego. Drugą - od granicy z Niemcami w okolicach Cedyni przez Myślibórz, Barlinek, Choszczno w kierunku Ińska, gdzie połączy się z odnogą „szczecińską”. Dalej trasa przebiegnie przez Drawsko Pomorskie, Złocieniec, Czaplinek do Szczecinka i w gminie Biały Bór dojdzie do granicy z województwem pomorskim. Połączy główne ośrodki miejskie (Szczecin, Stargard) z największym miastem leżącym przy wschodniej granicy województwa – Szczecinkiem. Jest też połączeniem parków krajobrazowych (Cedyński, Barlinecko - Gorzowski, Iński i Drawski).

Stary Kolejowy Szlak ma dwie odnogi w północnej części województwa, które zbiegają się w Białogardzie. Jedna poprowadzi z Mielna przez Koszalin, natomiast druga bierze swój początek w Kołobrzegu i w większości biegnie po nasypie dawnej linii kolejowej przez Gościno i Karlino. Za Białogardem planowana trasa wiedzie na południe do Wałcza. Pomiędzy Połczynem-Zdrojem, a Złocieńcem  pobiegnie drogą rowerową zbudowaną na nasypie dawnej linii kolejowej. W Złocieńcu skrzyżuje się z Trasą Pojezierzy Zachodnich, stanowiąc łącznik pomiędzy Pojezierzem a Bałtykiem. Od Wierzchowa do Wałcza trasa będzie biegła po nasypie dawnej linii kolejowej. Skończy się za Wałczem w miejscowości Dobino i może być w przyszłości kontynuowana na południe Polski, w szczególności do Poznania. Trasa poprowadzi przez najbardziej charakterystyczny krajobraz w województwie. Począwszy od panoramy morza Bałtyckiego, przez moreny Szwajcarii Połczyńskiej, pojezierze i doliny rzeczne, kończąc na wielkich kompleksach leśnych.

Trasa Zielonego Pogranicza rozpocznie się w Świnoujściu i razem z Baltic Velo poprowadzi do Międzyzdrojów, następnie wschodnią częścią Zalewu Szczecińskiego i jeziora Dąbie połączy morze poprzez Wolin, Stepnicę i Lubczynę ze stolica województwa. Następnie pobiegnie ze Szczecina przez Gryfino, Banie, Trzcińsko-Zdrój i Dębno do granicy województwa w okolicy Kostrzyna nad Odrą. Pomiędzy Gryfinem, a Trzcińskiem-Zdrojem poprowadzi wzdłuż Doliny Tywy, głównie po nasypach zlikwidowanej kolei. Poza atrakcjami przyrodniczymi będzie można się na niej natknąć na zamek Joannitów w Swobnicy, czy komandorię Templariuszy w Chwarszczanach.

Jak widać, plany są bardzo ambitne. Należy trzymać kciuki za powodzenie w ich spójnej realizacji. Spójnej pod względem ciągłości tras, jak i całej platformy informacyjnej. ©℗

Tekst i fot. Szymon WASILEWSKI

Na zdjęciu:  Państwo Lück podczas rowerowej wycieczki po Szczecinie.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA