Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Plus i Minus (1)

Data publikacji: 2015-09-29 10:57
Ostatnia aktualizacja: 2015-09-29 10:57
Plus i Minus (1)
 
W tej rubryce chcemy doceniać to, co się dobrego zdarzyło w ostatnim miesiącu w Szczecińskim Obszarze Metropolitalnym, ale zauważać także minusy naszego regionu.

Ewelina Kolanowska

Plus

Dla Pogoni ’04 Szczecin

- Kilka tygodni temu daliśmy klubowi minusa - za to, że mimo niezłego składu spadł z ekstraklasy. Wrócił do niej cudem, dzięki wycofaniu się z rozgrywek Wisły Kraków. I próbuje zrobić wszystko - przynajmniej marketingowo - by odzyskać zaufanie fanów. To chyba pierwsza taka propozycja, że przy kupnie karnetu (kosztuje tylko 39 zł) na cały sezon otrzymuje się tak wiele gratisów (poza możliwością zobaczenia spotkania oczywiście). I tak do wielokrotnej wejściówki kibic dostaje: bezpłatny bilet do kina Helios, miesięczny karnet do Fitness Club Universum, 50 proc. zniżki na kręgle w MK Bowling, miesiąc bezpłatnej nauki angielskiego lub niemieckiego w Centrum Języków obcych Edi, drugą godzinę za darmo w w Bawialni Kraina Fantazji, w końcu miesiąc bezpłatnej nauki w studiu Rytmix. Brawo za pomysł!

Minus

Dla urzędników i radnych za SKR

- Rozgoryczone jest sporo grono szczecinian i wydaje się, że słusznie. Oto bowiem sieciówkę komunikacji miejskiej za złotówkę mogą kupić tylko i wyłącznie rodzice dzieci, które chodzą przynajmniej do pierwszej klasy. Tym samym pomijani są zerówkowicze, także przecież dojeżdżający do placówek oświatowych. Nie brakuje również głosów, że Szczecińska Karta Rodzinna dyskryminuje te pary, które mają jedno dziecko. Może czas pomyśleć nad zmianami?

Alan Sasinowski 

Plus

Jak stworzyć profil psychologiczny przestępcy? Jak założyć własną firmę? Jak brzmi język hebrajski? Czy mamy w sobie gen sportowca? Między innymi na takie pytania mogli znaleźć odpowiedzi uczestnicy piętnastego Zachodniopomorskiego Festiwalu Nauki, który w Szczecinie i w Koszalinie zorganizowało Szczecińskie Towarzystwo Naukowe. Program imprez był bardzo bogaty i każdy mógł znaleźć w nim coś dla siebie. Imprezy takie jak ta pokazują, że naukowcy nie mogą już zamykać się w wieży z kości słoniowej. Powinni umieć zainteresować swoją pracą, mówić o niej językiem przystępnym także dla laików. Nie wystarczy mieć wiedzę - trzeba ją także atrakcyjnie sprzedać. Dla większości pracowników nauki to już banał, jednak dla co poniektórych to wciąż prawda, do której być może kiedyś dojdą, jeśli tylko choć na sekundę zerkną ze swoich wyżyn w dół.

Minus

Letem hitem wśród szczecińskich dziewcząt były krótkie spodenki tak krótkie, że odsłaniały pośladki - co potwierdzało, źe podstawowa lekcja, iż skuteczne uwodzenie polega na umiejętnym łączeniu odsłaniania z zasłanianiem, a nie na wywalaniu wszystkiego na wierzch, jest dla wielu bezbronnych umysłów wciąż zbyt trudna do przyswojenia. Zrobiło się nieźle, ale to nie znaczy, że nasze miasto nie może dyktować trendów w modzie. Teraz bowiem na topie są dżinsy z dziurami. Z wielkimi dziurami. Dumne z siebie szczecinianki defilują po ulicach w czymś, co przypomina strzępy materiału wyrwane z paszcz wściekłych psów. Z drugiej strony trudno im się dziwić, skoro przez pewien okres w sklepach odzieżowych w centrach handlowych kupno innych damskich dżinsów niż właśnie takich dziurawych graniczyło z cudem.

Szymon Wasilewski

Plus

Niesamowity gol Jarosława Fojuta z Pogoni Szczecin w wygranym meczu z Piastem Gliwice. Piłkarz zauważył, że bramkarz drużyny przeciwnej jest daleko od bramki i oddał strzał z rzutu wolnego ze swojej połowy. Trafił i pomógł swojej drużynie w zwycięstwie nad liderem ligowej tabeli. Ten gol na pewno znajdzie się wśród najpiękniejszych bramek obecnego sezonu. Takie historie bardzo rzadko wydarzają się na stadionach świata! Generalnie, cieszyć może, że Pogoń do dziewiątej kolejki (piszemy przed meczem z Jagiellonią - przyp. red.) jest niepokonana i jest w czołówce tabeli Ekstraklasy, choć z drugiej strony drużyna wygrywa tylko co trzeci mecz...

Minus

Zerowy postęp w realizowaniu jednego z wygranych zeszłorocznych projektów Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Chodzi o „Rowerową Rewolucję", czyli stworzenie 20 pasów rowerowych w centrum miasta. Urzędnicy tłumaczą się tym, że do wdrożenia tych zmian organizacji ruchu potrzebne są projekty, wizje lokalne, zgody instytucji. I my rozumiemy, że takie przedsięwzięcia muszą być przemyślane, zrealizowane zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem. Nie rozumiemy tylko, dlaczego kilka miesięcy temu ci sami urzędnicy twierdzili, że część z pasów rowerowych zostanie oddana do użytku podczas wakacji.