W piątkowy, mglisty poranek maluchy z Przedszkola Publicznego nr 59 na szczecińskim osiedlu Książąt Pomorskich nie mogły doczekać się, kiedy zaczną sadzić cebulki krokusów. Było to dla nich z pewnością wielkie przeżycie. A przy okazji dowiedziały się ciekawych rzeczy o kwiatach wiosny, które zakwitną już za kilka miesięcy, posadzone dziś przez nie same, na jednym z zieleńców w przedszkolnym ogrodzie. Jak choćby tego, że z ich pręcików wytwarzana jest jedna z najdroższych przypraw - szafran.
W upiększaniu Szczecina wzięło udział w sumie 40 dziewczynek i chłopców w wieku 4-5 lat z grup Wiewiórek i Kubusiów pod opieką swoich wychowawczyń: Anny Bierdek, Joanny Osipowicz, Aleksandry Góral i Barbary Frołow, dyrektorki placówki. W uformowanym szyku pilnie czekały w kolejce, by pod ich okiem i Sylwiusza Mołodeckiego z „Zielonych Ogrodów", współinicjatora akcji, móc dołożyć swoją małą cegiełkę, czyli cebulki do ozdobienia najbliższego im otoczenia. Dzielnie wspomagały wszystkich także Agnieszka Grześkiewicz i Danuta Szmulik, pracownice administracji placówki.
- Ten wasz mały krokus to taki mały krok do wielkich rzeczy w przyszłości, kiedy będziecie już dorośli, kiedy być może niektórzy z was będą tworzyć nowe rezerwaty przyrody, czy budować tamy na rzekach, angażować się w ochronę przyrody, która nas otacza - mówił Sylwiusz Mołodecki, udzielając młodym ogrodnikom fachowej instrukcji.
Na przedszkolnym zieleńcu maluchy już najbliższej wiosny będą mogły pokazać rodzicom efekt swojej pracy - dywan z filetowych, żółtych i niebiesko-białych 400 krokusów. Najwytrwalsi w sadzeniu krokusów byli Ola i Gabrysia oraz Patryk i Emil. Jak obiecał Sylwiusz Mołodecki, na najbardziej bystrych obserwatorów, którzy jako pierwsi wypatrzą zakwitające kwiaty i tą wiadomością podzielą się ze wszystkimi, nagrodzeni zostaną na wiosnę upominkami-niespodziankami.
- Jestem przekonana, że ten pierwszy raz, kiedy bierzemy udział w tej akcji, która bardzo nam się spodobała, jest początkiem serii i stanie się stałym wydarzeniem także w naszym kalendarzu - zaznaczyła Barbara Frołow, odbierając pierwszą krokusową gwiazdę, symbol krokusowej rewolucji. ©℗
Tekst i fot. Mirosław WINCONEK