W słoneczną niedziele na klifach Zalewu Szczecińskiego w Lubinie koło Międzyzdrojów, gdzie jak mawiała Britta Wuttke - Pan Bóg moczy nogi - spotkali się przyjaciele Krokusowej Rewolucji. Pełni entuzjazmu posadzili wspólnie 350 krokusowych cebulek
- To dopiero początek. Za rok powiększamy nasz krokusowy dywan - poinformowali panowie Janusz i Marek - organizatorzy lubińskiej odsłony Krokusowej Rewolucji. - Zaprosimy do pomocy sąsiadow i przyjaciół - dodają.
(sm)