Przed ubiegłotygodniowym meczem Chemika Police z ŁKS-em Łódź członkowie Fundacji Grupy Azoty Police na rzecz Rozwoju Piłki Siatkowej rozdali kibicom notesy ze zdjęciami zawodniczek Chemika i opisem dotychczasowych osiągnięć każdej z nich. W zamyśle notesy z fotkami zawodniczek mają posłużyć do zbierania autografów siatkarek. Był to strzał w dziesiątkę, cały nakład rozszedł się w pół godziny.
Od połowy ubiegłego roku na czele Fundacji stoi Maria Liktoras, wielokrotna reprezentantka Polski i mistrzyni Europy. Autorytet znakomitej siatkarki przeciera szlaki i ułatwia Fundacji działanie, a doświadczenie podsuwa ciekawe pomysły.
– W tym roku naszym głównym celem będzie wyłowienie siatkarskich talentów, dla których mamy przygotowane stypendia sportowe – mówi prezes Maria Liktoras. – Ponadto planujemy się włączyć do organizacji turniejów siatkarskich. Chcemy także doprowadzić do cyklicznych spotkań zawodników z młodzieżą. Mamy nadzieję, że uda nam się zaistnieć na Turnieju Charytatywnym „Giganci siatkówki” oraz uczestniczyć w innych masowych wydarzeniach sportowych organizowanych w Szczecinie, Policach i regionie.
Za główny cel Fundacja stawia sobie popularyzację i utrzymanie pozytywnego wizerunku piłki siatkowej. W 2016 roku brała udział w akcjach charytatywnych Iskierka Radości oraz Szlachetna Paczka. Pomogła Szkole Mistrzostwa Sportowego w Policach przy zakupie sprzętu sportowego i rehabilitacyjnego, podarowała piłki siatkowe zespołowi szkół w Trzebieży, a przy współpracy z Chemikiem Police ufundowała prezenty dla uczestników Turnieju Szkół Podstawowych „Biała Liga”.
– Siatkówka jest dyscypliną o charakterze masowym, której uprawianie nie wymaga zbyt dużych nakładów. Dlatego stawiamy na jej popularyzację i rozwój, a w naszym regionie, bogatym w siatkarskie tradycje jest to wręcz wskazane – podsumowuje Maria Liktoras.
Do realizacji celów statutowych Fundacja wykorzystuje m.in. dotacje uzyskane z budżetu województwa zachodniopomorskiego, co potwierdza, że nasz region jest przyjazny rozwojowi sportu i rekreacji, w tym piłce siatkowej.
(rp)
Fot. Ryszard PAKIESER
