Dotychczas transporter, na który przeładowywane są ładunki ze statków, dostarczał je bezpośrednio do zakładowych magazynów. Obecnie może on pracować w dwie strony.
Modernizacja trwała osiem miesięcy i przynosi wymierne efekty.
– Potrzeba przebudowy przenośnika wynikała z faktu, że dotąd jedną z suwnic nie można było rozładowywać materiałów sypkich w ramach świadczenia usług dla firm zewnętrznych – mówi kierownik Portu Morskiego Grupy Azoty Police Roman Polak. – Są to bowiem suwnice specjalistyczne, które mogły transportować towary masowe tylko bezpośrednio do zakładu. Dzięki nowym możliwościom rozładunku możemy przyjmować dodatkowe statki, które dotychczas omijały nasz port i kierowane były do Szczecina. Wpływa to na zwiększenie ilości przeładowywanych w polickim porcie towarów, a tym samym zwiększy nasze zyski. Należy zaznaczyć, że wszystko odbywa się przy tej samej liczbie zatrudnionych w porcie pracowników. Jedyny koszt, jaki ponieśliśmy, związany był z modernizacją przenośnika.
Przebudowa taśmociągu pozwala na rozładunek dużych jednostek z węglem, ilmenitem, szlaką ilmenitową i innymi materiałami sypkimi dla Grupy Azoty Police i dla odbiorców zewnętrznych. Inwestycja znacząco ułatwiła pracę. Przeładunki odbywają się ze statku poprzez suwnicę na przenośnik rewersyjny, który podaje surowce bezpośrednio na skrzynię samochodu.
Port Morski Grupy Azoty Police pod względem przeładunków plasuje się na czwartym miejscu w Polsce i może przyjmować prawie wszystkie statki, które pokonują tor wodny Szczecin – Świnoujście.
(bm)
Na zdjęciu: Kierownik Portu Morskiego Grupy Azoty Police Roman Polak
Fot. Grupa Azoty Police