Helena „kręci” w Złotych Piaskach
Co się dzieje z Heleną Majdaniec? Dlaczego nie widzimy jej na estradzie, a w radio nie słyszymy nowych przebojów „królowej twista”?
Możemy uspokoić wielbicieli szczecińskiej piosenkarki, którzy zasypują nas pytaniami na jej temat: Helena mniej więcej od połowy września przebywa w Złotych Piaskach (Bułgaria), wraz z ekipą filmowców NRD biorąc udział w realizacji nowego, muzycznego filmu. Rola Heleny jest oczywiście tak pomyślana, by mogła ona zaprezentować się w licznych, specjalnie dla niej skomponowanych piosenkach.
„Kurier Szczeciński” z 3 października 1963 roku
Likwidacja rozpijalni
Czytelnicy „Kuriera” niejednokrotnie w listach do redakcji wskazywali na kiosk przy pl. Zwycięstwa jako rozpijalnię. – Gromadzili się tam pijacy, włóczędzy i różnego autoramentu elementy, które swym zachowaniem się demoralizowały młodzież, urządzały bójki i zbiegowiska w ruchliwym, centralnie położonym punkcie miasta.
W związku z tymi skargami oraz na wniosek Komendy Dzielnicowej MO – Miejski Wydział Handlu wycofał ze sprzedaży w tym kiosku wszystkie gatunki piwa jasnego, pozostawiając w sprzedaży jedynie piwo ciemne słodowe.
W ten sposób dzięki interwencji m.in. naszych Czytelników zlikwidowana została jeszcze jedna rozpijalnia w mieście.
„Kurier Szczeciński” z 3 października 1963 roku
„Mauritiusy” za 28 tysięcy funtów szterlingów
LONDYN. PAP. Wczoraj sprzedano na aukcji w Londynie kopertę z jednopensowym czerwonym i dwupensowym błękitnym znaczkiem wypuszczonym na Wyspie Mauritius w 1847 roku. Znaczki te sprzedano za 28 tysięcy funtów szterlingów. Jest to najwyższa cena, jaką kiedykolwiek osiągnęły znaczki pocztowe.
„Kurier Szczeciński” z 3 października 1963 roku
Będą pstrągi
Na Czarnej Hańczy i jej dopływach trwa akcja zarybieniowa tych rzek narybkiem pstrągów.
Do Czarnej Hańczy wpuszczono 20 tysięcy sztuk palczaka tej ryby.
„Kurier Szczeciński” z 5 października 1963 roku
384 uderzenia na minutę
Z szybkością 384 uderzeń na minutę pisze na dalekopisie telegrafistka z Głównego Urzędu Telekomunikacji Międzymiastowej – Stanisława Sroczyk. Podczas ogólnopolskiego konkursu na najlepszą telegrafistkę resortu łączności, który odbył się w niedzielę w Warszawie, zajęła ona pierwsze miejsce.
Mistrzyni nie popełniła ponadto ani jednego błędu w tekście liczącym 5,5 tys. znaków.
„Kurier Szczeciński” z 7 października 1963 roku
Sześciokrotny bigamista skarży legalną żonę
RZYM. Podczas przeszło 10-letniej nieobecności we Włoszech Umberto Ragna z Messyny ożenił się co najmniej 6 razy – 2 razy w Meksyku i 4 razy w USA. Jednakże po powrocie do Włoch zaskarżył swą pozostawioną tam legalną żonę o… zdradę małżeńską.
Sąd w Genui wykazał duże zrozumienie dla samotnej kobiety, która nie słyszała nic o swym mężu od 1953 roku i mimo wyraźnych dowodów winy zwolnił ją od kary. „Zazdrosny” mąż odsiedział już w USA karę za bigamię.
„Kurier Szczeciński” z 9 października 1963 roku