Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Ostatnia taka zima

Data publikacji: 14 grudnia 2020 r. 12:22
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:13
Ostatnia taka zima
Fot. Marek Klasa  

To była ostatnia taka zima w Szczecinie i w kraju. Mowa o styczniu 2010 roku, gdy raz za razem duże opady śniegu coraz mocniej przykrywały miasto. A że biały puch trzeba był odgarniać z jezdni i z miejsc parkingowych oraz chodników powstał konflikt interesów, bo rosły hałdy i coraz trudniej było zaparkować. W końcu zmrożony opad trzeba było ładować na ciężarówki i wywozić za miasto. Mrozy sprawiły, że Odrę skuła gruba tafla lodu i żegluga śródlądowa zamarła. Ciężkie dni nastały dla ptactwa wodnego. Ostra zima trzymała dość długo. Spacerujący po nabrzeżach mieszkańcy mogli ujrzeć zimujący żaglowiec „Fryderyk Chopin”, który wystawał zza góry odgarniętego śniegu. Malowniczo wyglądały ośnieżone łódki w rejonie Urzędu Morskiego czy chwasty na Łasztowni, która czekała na bulwary.

(kl)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Quistorp
2020-12-14 16:51:05
Do W.Sz. ...[Zuch!] ...Podzielam Twoją opinię. Podzieliłem się swoją opinią o 13.12.1981. Całkowicie ocenzurowany. Wyrzucony. Za przebrzydłej komuny w miejsce wyciętego kawałka wstawiano kwadratowe nawiasy [...]. Tęsknię do czasów schyłku przebrzydłej komuny !!!
Maria
2020-12-14 12:50:49
Nostalgia za śniegiem i mrozem w dobie ocieplenia klimatu nie jest dziwna. Za to jaka różnorodność tematyczna w Kurierze jak nie protestach aborcji wszelkiej maści ekologów to informacje sprzed 10 i 50 lat. Przerywniki to konferencje lokalnych posłów i radnych plotących najczęściej banały
zuch!
2020-12-14 12:38:55
Autor odważnie i bezkompromisowo podchodzi do najtrudniejszych nawet tematów. Nie ma ważniejszych, pilniejszych tematów, niż biały puch sprzed dziesięciu lat? Po takiej lekturze aż się chce wykupić prenumeratę "Kuriera Szczecińskiego" na najbliższych dziesięć lat - tyle, że jeśli tak będziecie opisywać i komentować rzeczywistość to niebawem nie będzie czego prenumerować.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA