Rusza jedna z największych wczesnośredniowiecznych imprez w Europie – Festiwal Słowian i Wikingów. W tym roku do Wolina przyjechało aż 2300 rekonstruktorów z 30 krajów. Hasło imprezy to „Od chąśnika do szkutnika”. Organizatorzy chcą przypomnieć dawne dzieje Wolina jako miasta portowego i handlowego.
Festiwal w piątek (4 bm.) potrwa do g. 20.30. W soboyę będzie można odwiedzać skansen od 10, rónież do 20.30, a w niedzielę w g. 10-18. Rekonstruktorzy przyjechali do Wolina z różnych stron świata, m.in. z Chile, Nowej Zelandii oraz Australii. Tradycyjnie wielkim wydarzeniem mają być bitwy. Odbywać się one będą o g. 16 każdego dnia festiwalu. Na placu boju stanie ponad 600 wojów. Ale festiwal to nie tylko sport ekstremalny w postaci wspomnianych bitew, potyczki o most i pojedynki (turniej o nagrodę Jarla Jomsborga i wręczenie nagrody w sobotę o g. 14). To także nauka historii.
– Chąśnicy byli słowiańskimi wojownikami, odpowiednikami wikingów. Chcemy przybliżyć odwiedzającym historię Wolina jako miasta handlowego. Mamy już stocznię szkutniczą, gdzie odbywać się będą warsztaty. Chodzi o kwestie nawigacji, manewrowania łodziami, jak i kwestie związane z budową jednostek oraz naprawą. Zapraszamy! – mówi Wojciech Celiński, organizator festiwalu.
Zwiedzający mają okazję przeżyć „żywą lekcję historii” i zobaczyć, jakie zawody wykonywano, jakie potrawy spożywano, jak spędzano czas wolny oraz jak wyglądały i ile ważyły zbroje wojowników. Dla odwiedzających przygotowano atrakcje, tj.: pokazy średniowiecznych rzemiosł, spektakle, konkursy dla dzieci i dorosłych, koncerty muzyki dawnej, strzelanie z łuku, rzucanie oszczepem oraz rejsy replikami łodzi sprzed 1000 lat. Organizowane będą tu także prelekcje i wykłady. Planowane są zaślubiny pary ze Stanów Zjednoczonych w sobotę w okolicach g. 19. Wszystko zgodnie z festiwalową, a więc średniowieczną tradycją.
Ceny biletów: normalny 15 złotych, ulgowy 10 złotych, dla mieszkańców Wolina 5 złotych, a dla wycieczek zorganizowanych powyżej 10 osób – 7 złotych. ©℗
Tekst i fot. BaT