Środa, 25 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Na pokładzie samolotu mogło dojść do wybuchu (akt. 1)

Data publikacji: 24 maja 2016 r. 14:06
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Na pokładzie samolotu mogło dojść do wybuchu
Fot. www.egyptair.com  

Szef egipskiego zespołu medycyny sądowej Heszam Abdelhamid zdementował wcześniejsze doniesienia jakoby małe rozmiary ludzkich szczątków wydobytych do tej pory z miejsca katastrofy samolotu EgyptAir wskazują, że na pokładzie mogło dojść do wybuchu.

- Wszystko co do tej pory opublikowano w tej sprawie jest całkowicie fałszywe, a ostatnie doniesienia nie pochodziły od władz zajmujących się medycyną sądową - mówił Abdelhamid cytowany przez agencję prasową MENA. Wcześniej Associated Press cytowała anonimowego egipskiego eksperta, który powiedział, że "rozmiary szczątków wskazują, że doszło do eksplozji ponieważ największy z nich jest wielkości dłoni".

* * *

Airbus A320 linii EgyptAir wykonujący rejs MS804 z lotniska Roissy-Charles de Gaulle w Paryżu, zgodnie z planem miał wylądować w Kairze. W trakcie lotu samolot zniknął z ekranów radarów. Na pokładzie airbusa znajdowało się 66 osób: 56 pasażerów, w tym troje dzieci, a także siedmiu członków załogi i trzej przedstawiciele przewoźnika odpowiedzialni za bezpieczeństwo. (pap)

 

Wcześniejsza informacja:

Małe rozmiary ludzkich szczątków wydobytych do tej pory z miejsca katastrofy samolotu linii EgyptAir wskazują, że na pokładzie maszyny mogło dojść do wybuchu - poinformowała we wtorek (24 maja) agencja Associated Press, powołując się na anonimowego egipskiego eksperta.

- Rozmiary szczątków wskazują, że doszło do eksplozji ponieważ największy z nich jest wielkości dłoni - oświadczył przedstawiciel zespołu ekspertów z dziedziny medycyny sądowej. Rozmówca agencji AP dodał, że badaniu poddano 80 próbek, które dostarczono do Kairu. Zwrócił uwagę, że są one małe i nie stanowią całości żadnego z ludzkich organów. Przedstawiciel zespołu ekspertów ds. medycyny sądowej powiedział też, że na razie najbardziej "logicznym wyjaśnieniem jest to, że (na pokładzie) doszło do wybuchu".

Agencja Reutera podkreśla jednak, że do tej pory nie odnaleziono żadnych dowodów na obecność w samolocie materiałów wybuchowych. Cytuje także innego przedstawiciela egipskich władz śledczych, który zwraca uwagę, że na razie jest za wcześnie aby przesądzać, czy w samolocie doszło do eksplozji. (pap)

Fot. www.egyptair.com

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czas PO-kaze...
2016-05-26 01:39:47
A moze PO-woli PO-dchodzac do ladowania, zachaczyl jednym ze skrzydel lub ogonem... w morska brzoze ? PO-noc od czasu do czasu... historia lubi sie PO-wtarzac ??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA