Niespełna 32-letni wychowanek Pogoni Szczecin Kamil Grosicki zmienił klub. Za 1 mln funtów trafił z Hull City do występującego również w Championship West Bromwich Albion, ale mającego realne szanse na awans do Premier League. Obecnie zajmuje drugie miejsce, a Grosicki ma pomóc w osiągnięciu celu. Podpisał 1,5 letni kontrakt
Grosicki wyrobił sobie na Wyspach Brytyjskich znakomitą opinię. W barwach Hull w ciągu trzech lat zdobył 24 gole i zaliczył 22 asysty. Trafił do tego klubu, gdy ten występował jeszcze w Premier League. Po spadku Grosicki nie ukrywał, że chciałby powrócić do jednej z najsilniejszych, ale na pewno najbogatszej ligi na świecie. Staje się to obecnie bardziej realne.
- Kamil jest zawodnikiem, który może pochwalić się stabilną, dobrą formą. Jest dokładnie takim piłkarzem, jakiego szukaliśmy. Poza tym ma duże doświadczenie i jest ważnym punktem drużyny narodowej, która latem zagra na Euro - skomentował dyrektor sportowy WBA Luke Dowling.
Trenerem WBA jest słynny chorwacki szkoleniowiec Slaven Bilic, który bardzo mocno naciskał na transfer reprezentacyjnego skrzydłowego. Zdaniem dziennika "Daily Mail", choć "Grosik" cały czas był swego rodzaju zagadką, to jego 2,5-letnich występów w The Championship bronią dokonania na boisku.
- Strzelił 24, przy 22 więcej asystował, a liczba obrońców, którzy zostali za nim, jest jeszcze większa - napisano w dzienniku. W dalszej części artykułu dodano, że Grosicki dla ekipy z Hull zawsze był "drogim luksusem" i teraz zdecydowano się na nim zarobić, zanim będzie za późno.
- Był jednym z najbardziej utalentowanych piłkarzy, jacy kiedykolwiek nosili koszulkę City. Jak wielu graczy na tym poziomie jego forma bywała chimeryczna, ale jak miał swój dzień to był fantastyczny - napisał na Twitterze jeden z fanów.
Niektórzy zwracali jednak uwagę, że trzy lata temu Hull City zapłaciło za Polaka francuskiemu Rennes siedem milionów funtów, więc różnica w stosunku to obecnej ceny jest znacząca i mocno niekorzystna.
Ekipa WBA plasuje się na drugim miejsce w tabeli The Championship z dorobkiem 51 punktów, choć nie wygrała żadnego z siedmiu ostatnich spotkań. Traci dwa do prowadzącego Leeds United, którego zawodnikiem jest Mateusz Klich. Do Premier League awansują bezpośrednio dwa najlepsze zespoły, a cztery kolejne stoczą baraże o jedno miejsce w ekstraklasie.
Wychowanek Pogoni Szczecin ma za sobą także występy w Legii Warszawa, szwajcarskim FC Sion, Jagiellonii Białystok i tureckim Sivasporze. Był w kadrze reprezentacji Polski na trzy wielkie turnieje: Euro 2012 i 2016 oraz mundial 2018. W 73 spotkaniach rozegranych w drużynie narodowej zdobył 13 goli
WBA jest klubem, który chciał pół roku temu kupić Adama Buksę, napastnika Pogoni Szczecin, jednak zawodnik nie skorzystał z bardzo interesującej propozycji, choć klub oferował Pogoni 3 mln funtów. Piłkarz podczas zimowego okna transferowego wolał ligę amerykańską od klubu ubiegającego się o awans do Premier League i mającego na to duże szanse.
Grosicki miał ważną umowę z Hull do czerwca tego roku. To była ostatnia szansa dla tego klubu, żeby jeszcze zarobić na sprzedaży swojego czołowego piłkarza jakieś pieniądze. Latem piłkarz mógł odejść bez kwoty odstępnego. Grał dla angielskiej drużyny przez 2,5 roku, stał się ulubieńcem miejscowej publiczności.
Grosicki wielokrotnie powtarzał, że chciałby na zakończenie kariery wystąpić jeszcze w klubie, w którym się wychował, czyli w Pogoni Szczecin. W ekstraklasie zadebiutował jako 18-latek gdy klubem kierował Antoni Ptak. W tamtym czasie wypromowali się również inni późniejsi reprezentanci Polski: Łukasz Trałka i Piotr Celeban.
(par)