- Mamy obecnie rekordowo niskie stopy procentowe, które spowodowały, że depozyty bankowe przynoszą bardzo niskie odsetki - tłumaczy Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander. - Na lokacie bez gwiazdek nie uzyskamy już więcej niż 3 proc., a większość banków oferuje znacznie gorsze warunki. Średnie odsetki przy okresie półrocznym wynoszą zaledwie 1,65 proc. Bardzo mizernie wyglądają natomiast najgorsze oferty wśród lokat bez gwiazdek. Na przykład jest lokata dwuletnia przynosząca zaledwie 0,3 proc. w skali roku. To mniej niż na dostępnym w tym samym banku koncie oszczędnościowym. Trzeba jednak dodać, że oprocentowanie będzie znacznie wyższe, wynoszące 1,7 proc., jeśli na taki okres ulokujemy tzw. nowe środki.
Ta oferta nie jest jedynym przykładem na potwierdzenie tego, że jeśli ktoś wszystkie swoje oszczędności lokuje w jednym miejscu, to traci. Banki zamiast doceniać tych, którzy już są z nimi związani, zachęcają ich do nielojalności. Często wysokim oprocentowaniem obdarowują tylko nowych klientów.
- W ten sposób banki próbują przyciągnąć do siebie osoby korzystające z usług innych instytucji - tłumaczy Jarosław Sadowski. - Jednocześnie jednak powodują, że dotychczasowi klienci czują się gorzej traktowani, czasami wręcz oszukani. Takie działania są jednak opłacalne dla banków, gdyż przyciągają znacznie więcej nowych użytkowników niż odstraszają starych.
Biorąc to wszystko pod uwagę można wywnioskować, że najlepszym sposobem na uzyskanie atrakcyjnego oprocentowania jest przenoszenie pieniędzy z banku do banku. Dodatkowo zwykle trzeba otwierać konto, a po kilku miesiącach, gdy lokata się skończy, najlepiej je zamknąć. To jednak niestety wymaga zachodu.
Trzeba również dodać, że wśród atrakcyjnych ofert trafiają się takie, które są dostępne dla wszystkich. Oraz takie, które co prawda są kierowane do nowych klientów, ale nie wymagają korzystania z rachunku w danym banku. Można więc uzyskać atrakcyjne oprocentowanie bez narażania się na formalności związane z otwieraniem i zamykaniem konta. Konieczna jest jednak otwartość na propozycje instytucji innych niż ta, z której usług korzystamy na co dzień.
(jps)
