Czwartek, 09 maja 2024 r. 
REKLAMA

Ministra skreśli Nowakowskiego?

Data publikacji: 2024-04-27 10:17
Ostatnia aktualizacja: 2024-04-30 13:06

„Niemal w przededniu rocznicy śmierci jednego z najważniejszych polskich pisarzy II połowy XX wieku – Marka Nowakowskiego obłąkane „ministry” z resortu edukacji usunęły z listy lektur jego „Raport o stanie wojennym” – najważniejsze świadectwo literackie tego podłego czasu, kiedy to gen. Jaruzelski wypowiedział wojnę swemu narodowi.” To cytat z Krzysztofa Masłonia, pod którym niejeden Polak niestety mógłby się podpisać. Można oczywiście dyskutować, czy autor nie przesadził ze słowem „obłąkane”. Czy to jest obłąkanie, czy może raczej zaślepienie własną „mądrością” (może lewicową ideologią). Tu trzeba jednak przyznać, że wśród tych pań – nie licząc ministry Barbary Nowackiej, dwóch „sekretarzyń stanu” – Katarzyny Lubnauer oraz Joanny Muchy i dwóch „podsekretarzyń stanu” – Pauliny Piechny-Więckiewicz oraz Izabeli Ziętki – jest także sekretarz stanu – Henryk Kiepura. Odpowiedź jest gotowa i oczywista, bo nie może być inaczej w przypadku Ministerstwa Edukacji Narodowej: tak, to była świadoma decyzja. Jest jednak jeden dość istotny szczegół: to dopiero projekt, który trafić ma do konsultacji.

Uznałem, że z dziennikarskiego obowiązku powinienem uzyskać u źródeł odpowiedź na pytanie, dlaczego książka Marka Nowakowskiego, laureata między innymi Nagrody Wolności przyznanej mu przez francuski PEN Club, została usunięta z projektu nowej listy lektur. Czym książka Marka Nowakowskiego, który niemal z fotograficzną precyzją ukazał prawdę tamtego okresu, ujawniając zarazem pragnienie wolności i głęboki humanizm zasługuje sobie na skreślenie?

Wysłałem zapytanie do biura prasowego MEN. Czekając na odpowiedź, postanowiłem spróbować samodzielnie dotrzeć do motywacji, którymi kierowały się panie „ministry”. Na stronie MEN od razu uderzyły mnie nagłówki ministerialnych publikacji: „Wyniki rankingu szkół przyjaznych LGBTQ+ – konferencja z udziałem podsekretarz stanu Pauliny Piechny-Więckiewicz”, „Uszczuplone podstawy programowe. Projekty MEN i konsultacje publiczne”, „Minister Barbara Nowacka spotkała się z Wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej ds. wartości i przejrzystości Věrą Jourovą”, albo taki oto – „Konferencja „Uczymy demokracji w branżówkach” z udziałem podsekretarz stanu Pauliny Piechny-Więckiewicz”. A więc tym się zajmuje kierownictwo MEN…

Otworzyłem zakładkę – „podstawy programowe”.

„Treści nauczania z przedmiotów zostaną ograniczone o około 20 procent. Głównie te, które są niemożliwe lub bardzo trudne do zrealizowania w praktyce szkolnej.”

A jakie są cele zmian w podstawie programowej? Chodzi między innymi o „zwiększenie nacisku na rozwijanie umiejętności praktycznych zamiast wiedzy teoretycznej lub encyklopedycznej, zmniejszenie ilości materiału przeznaczonego do opanowania przez ucznia. Przełoży się to – zdaniem MEN – na większą motywację do uczenia się, rozwijanie zdolności i zainteresowań oraz kształtowanie właściwych przekonań i postaw, zapewnienie adekwatności zakresu treści nauczania – wymagań szczegółowych do wymiaru godzin nauczania przedmiotów…”.

W tym kontekście, zwłaszcza w kontekście treści ukrytych pod wspomnianymi wyżej nagłówkami, uderza zdanie: „kształtowanie właściwych przekonań i postaw”. Wygląda na to, że „Raport o stanie wojennym” nie daje gwarancji, że cel ten – nie licząc innych – zostanie osiągnięty. Zresztą, po co młodym ludziom wiedza o stanie wojennym i ludziach tamtych czasów, nie mówiąc już o dobrej literaturze. Teraz młodzież ma inne problemy. Uczy się demokracji, tęczowej ideologii i praworządności, której tak dobrze pilnuje wspomniana wyżej Věrą Jourovą. ©℗

Roman CIEPLIŃSKI

Komentarze

@ANNE
2024-04-30 12:45:13
Ważny jest poziom wykształcenia całego społeczeństwa, a nie tylko wąskiej elity, a to reformy "ministry" demolują.
@Edmund
2024-04-28 19:15:22
Daj spokój z TVNowską propagitką - wy już pokazaliście na co was stać - Kiszczak i Jaruzelski to ludzie honoru a zbrodniarzom komunistycznym wolicie przywrócić przywileje emerytalne niż dać 6 miliardów zł na leczenie chorych dzieci...
Edmund
2024-04-28 16:24:15
Skreslono "klenczona" I podłokietnik Lecha z Jarosławem?
ANNE
2024-04-27 13:40:33
Bez przesady z tą szkolą, niech sobie wciska co tam chce, inteligentny człowiek szuka lektur na własna rękę i ludzi ,z którymi może o nich podyskutować.
Po prostu lewica
2024-04-27 12:11:22
realizuje program tworzenia "nowego człowieka" i nawet tego nie ukrywa... Tu chodzi o konsumenta fasadowej demokracji liberalnej (demokracja liberalna jest tak samo blisko demokracji jak etyka złodziejska etyce)- dawcę głosu - mięso wyborcze które samo z siebie nie jest zdolne ani do sprzeciwu ani kontestacji.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500