Sobota, 27 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Prezydent: Nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą

Data publikacji: 13 czerwca 2017 r. 15:53
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Prezydent: Nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą
 

Absolutnie negatywnie oceniam próby wymuszania na nas, czy nakładania na Polskę, kar za to, że nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą - powiedział we wtorek w Zagrzebiu prezydent Andrzej Duda.

Rzecznik Komisji Europejskiej Alexander Winterstein poinformował w poniedziałek (11 czerwca), że KE podejmie w środę postępowania dotyczące naruszenia prawa UE wobec krajów, które nie biorą udziału w programie relokacji uchodźców. We wtorek sprawą tą ma się zająć kolegium komisarzy. W KE potwierdzono, że procedura zostanie wszczęta wobec Polski, Węgier oraz Czech.

Do sprawy odniósł się we wtorek prezydent Andrzej Duda, który przebywa z wizytą w Chorwacji. - Polska jest krajem otwartym, każdy, kto potrzebuje pomocy w związku z zagrożeniem życia, zdrowia, ze względu na wojnę czy inne prześladowanie w swoim kraju, i chce w związku z tym przyjechać do Polski, może to zrobić. Prezydent zapewnił, że osoba taka otrzyma pomoc "stosownie do naszych możliwości i stosownie do obowiązujących przepisów".

Zaznaczył jednocześnie, że nie zgadza się z tym, aby "ludzi do Polski przywożono siłą", ponieważ to w sposób jednoznaczny oznaczałoby, że Polska zmuszona byłaby ich również "siłą zatrzymywać".

- Bo taka jest konsekwencja. Dlatego, że rozumiem, że jeżeli ktoś zostanie siłą do Polski przywieziony i nie będzie w Polsce zatrzymany, to ponieważ mamy otwartą granicę i w ramach UE należymy do strefy Schengen, w związku z powyższym będzie mógł również Polskę opuścić. Jeżeli nie będzie, w związku z tym, przetrzymywany siłą, to z całą pewnością to zrobi, skoro jego wyborem był inny kraj, a nie Polska - argumentował Duda.

- Nie zgadzam się na to, żeby ludzi do Polski siłą przywożono. I absolutnie nie zgadzam się na to, żeby w Polsce ludzi siłą przetrzymywano, czyli żeby ludzie byli w Polsce więzieni - oświadczył prezydent. Zwłaszcza - jak zaznaczył - ludzie, którzy nie złamali prawa, którzy nie są przestępcami, którzy w związku z tym mają swoje prawa człowieka i którzy w związku z tym powinni mieć prawo swobody poruszania się.

- Dlatego - podkreślił - w absolutnie negatywny sposób odbieram i w negatywny sposób będę za każdym razem oceniał tego typu próby, jak wymuszanie na nas, czy nakładanie na Polskę, kar za to, że nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą. Uważam, że jest to nieuczciwe - powiedział Duda.

- Jeżeli takie procedury będą uruchamiane, to mam nadzieję, że będą uruchamiane wobec wszystkich państw, tzn. również wobec tych, które wzięły na siebie w tym zakresie określone zobowiązania i ich nie wykonują, bo państw europejskich, które nie wykonują swoich zobowiązań, jeżeli chodzi o przyjmowanie uchodźców, jest bardzo dużo - zaznaczył prezydent.

Według informacji PAP w środę ma zostać wysłany formalny list, który oznacza rozpoczęcie procedury wobec kraju członkowskiego. Rzecznik KE podkreślił, że szef Komisji Jean-Claude Juncker w sobotnim wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" zapowiadał, iż KE zajmie się tą sprawą w tym tygodniu. Z ostatniego, majowego raportu KE wynika, że Węgry, Polska i Austria jako jedyne nie dokonały relokacji ani jednej osoby. Z kolei Czechy, po relokowaniu niewielkiej liczby uchodźców, przestały brać udział w programie. Według źródeł PAP Komisja nie zamierza wszczynać procedury wobec Austrii, bo kraj ten zaczął podejmować zobowiązania dotyczące relokacji.

Rozpoczęcie procedury o naruszenie prawa UE może prowadzić w konsekwencji do kar finansowych dla kraju członkowskiego. Aby do tego doszło, musi zostać zakończona kilkuetapowa procedura w KE, a sprawa zostać rozstrzygnięta przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Batalia jest jednak długa, a kary - choć potencjalnie dotkliwe - możliwe byłyby najwcześniej za kilka lat.

(pap)

Na zdjęciu: Prezydent Andrzej Duda i prezydent Republiki Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarovic podczas konferencji prasowej po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim w Zagrzebiu

Fot. PAP/Leszek Szymański

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

K. R.
2017-06-14 08:14:34
Panie Jarun -szczera prawda i to boli PiS-owców. He-he, nawiedzony prezes i manekiny.
@Jarun
2017-06-13 23:26:38
U pana to wszyscy są zdrowi w rodzinie??
mieszkanka wysp
2017-06-13 22:06:48
Śliczna ta Pani Prezydent Chorwacji I bardzo elegancka! Pozdrawiam Panią Prezydent i Pana Prezydenta !
Jarun
2017-06-13 20:32:53
Prezydent Duda nie potrafi się zachować jak prezydent. Wsadził go prezes na stołek a "strażnik długopisu" chodzi i wygłasza płomienne przemówienia jak gimnazjalista na apelu. Wczuwa się w rolę, przeżywa, podniecają go jego własne słowa. Zwierzchnik sił zbrojnych (prezydent) nie całuje oficera Wojska Polskiego w rękę! Chłopcze nie jesteś u cioci na imieninach! Dorośnij wreszcie! Poczytaj, zapytaj dyplomatów jak należy zachowywać się jako prezydent. Ale, jeżeli weterynarz będzie uczył bon -tonu, to czarno to widzę. PS. Co z tego, że oficerem jest kobieta, nie całuję ją w rękę. Śp. Lech Kaczyński tak robił. Pamiętam jak przyjechał do Trzebiatowa i wszystkie baby wyciągały rękę, a On szedł i cmokał.
ted
2017-06-13 19:10:17
Jak wstępowaliśmy do Unii Europejskiej to myślałem że będziemy się integrować z Europą a nie z Afryką i Bliskim Wschodem!!
Jarun
2017-06-13 18:12:54
Prezydent Duda pojechał do Chorwacji w ramach planu: Trójmorza". Naoglądał się kaczorek "Władcy pierścieni" i nowa myśl mu zaświtała - "międzymorze". Jeszcze brakuje nam wojny z ogrami czyli Rosją, a Zachodnia Europa jawi się jak ten zły Smeagol, co chce zabrać pierścień niziołkowi. Ale nasz dzielny prezes nie z takich tarapatów wychodził. Dzielny hobbit z tego Jarka, sam musi dźwigać brzemię zbawienia Polski. Wysłał elfa do Chorwacji, czort wie po co. A temat uchodźców, to temat zastępczy - który podobnie jak "smoleńsk" można latami "wałkować".
Nie certolić się!
2017-06-13 16:12:03
Żadnego osiedlania islamu w Polsce. Czy oni chcą tu przyjeżdżać czy nie! Won!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA