Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Nocą skatował sparaliżowanego pacjenta

Data publikacji: 09 października 2017 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:52
Nocą skatował sparaliżowanego pacjenta
 

Jeden z pacjentów goleniowskiego szpitala został ciężko pobity przez współlokatora ze szpitalnej sali.

Sprawa byłaby tragedią niezależnie od tego, kto stałby się ofiarą zdarzenia. Wywołało ono jednak dodatkowo ogromne wzburzenie w Goleniowie ze względu na osobę pokrzywdzoną i postawę personelu szpitalnego po zajściu.

Pobicie nastąpiło w nocy z 15 na 16 września, prawdopodobnie około 2 nad ranem. Ofiarą pobicia padł starszy pan (ponad 80 lat), od trzech tygodni leczony po poważnym udarze mózgu, częściowo sparaliżowany i niemogący krzykiem wezwać pomocy. Bijącym był mężczyzna w średnim wieku, przyjęty do szpitala dzień wcześniej z powodu choroby alkoholowej; prawdopodobnie był on w niebezpiecznej „fazie odstawiennej” (krótko po odstawieniu alkoholu zdarzają się ataki agresji). Alkoholika położono na oddziale wewnętrznym, w sali, w której leżał starszy pan po wylewie. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 9 października 2017 r.

Tekst i fot. Cezary Martyniuk

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

o
2017-10-10 17:51:36
facetowi należy się nagroda bo teraz 80 latek zostanie zdiagnozowany prawidłowo a tak wyrabiał normę dobołóżka szpitalnego nie bardzo wiadomo za co co stawiało NFZ w niekomfortowej sytuacji a personel niedwuznacznie nie mógł dobrać odpowiedniej metodologii obsługi z zagwarantowaniem sobie problematycznej kawy czy herbaty w czasie przerwy śniadaniowej. Jeden odważny akt przywrócił równowagę. Należy tu potępić personel za nieprawidłowe leczenie alkoholika - alkoholizm najlepiej leczy się alkoholem
żenada
2017-10-10 13:21:56
Tak wygląda pisowska służba zdrowia - za PO nie do pomyślenia
I.
2017-10-09 19:47:39
ABC - w żadnym wypadku nie bronię personelu tego oddziału. Jeżeli po pobiciu pacjenta były nieprawidłowe zachowania, to dyrekcja powinna zareagować. Pracę w oddziale „ ustawia” ordynator z pielęgniarką oddziałową, i to oni bezpośrednio ponoszą odpowiedzialność za to, jak działa oddział i jak pracuje personel. Żadne dodatki finansowe nie spowodują, że praca będzie lepsza, jeźeli są jakiekolwiek braki. Czy to brak personelu, czy jego jakość. Inna rzecz, źe nie bardzo jest kogo zawołać na pomoc w takiej sytuacji, bo zawsze będzie to pomoc spóźniona. Kto pracował w takim małym szpitalu, ten wie, jak to może wyglądać. Sposób zachowania się personelu po tym wypadku to nie tylko brak empatii, co zawodowej rzetelności. A swoją drogą, czy oddział wewnętrzny jest od leczenia choroby alkoholowej, zwłaszcza, jeżeli pacjent jest trzeźwiejący?
ONA
2017-10-09 19:05:18
Goleniowskim szpitalem zarządza grupa powiązana z PO.Otatnio starosta Kulinicz udzielił szpitalowi pożyczkę.... "usiłując reanimować trupa".Wszyskie osoby, które pełniły dyżur tamtej nocy, winny stracić pracę.SKANDAL!!!
pacjent
2017-10-09 18:50:46
Cała nasza tzw. służba zdrowia !!! Ludzie są tam traktowani jak intruzi albo jak dochodowe mleczne krowy . Obwiesili się krzyżami , nazwali prawie wszystkie szpitale im. papieża albo innych szamanów ,ale cudów do tej pory tam nie odnotowano ,jedynie brak profesjonalizmu , współczucia i zwykłej przyzwoitości !!!
@Dosia
2017-10-09 17:47:42
To prawda, dużo osób mogło się czuć źle w związku z tą sprawą. Ale to nie powód, żeby nie informować rodziny pobitego pacjenta, że doszło do takiego zdarzenia. Chcieli udawać, że nic się nie wydarzyło? No błagam.
Dosia
2017-10-09 16:44:22
wspolczuje pacjentowi ,wspolczuje rodzinie.U dzisiejszych lekarzy jest brak empati bo to jest nie modne teraz.Ale czy ktos sie zastanawial jak sie czuje personel pelniacy wtedy dyzur ??Nikt o to nie zapytal ,,a moze szkoda ze to nie zostala pielegniarka pobita BO PRECIEZ JEJ ZA TO PŁacĄ.
mama
2017-10-09 16:36:38
Przykre
li
2017-10-09 13:44:53
Patologia goleniowska zawitała do Szczecina.
k
2017-10-09 13:26:51
To są błędy ! Czyje - może lekarskie/ zachowanie w chorobie alkoholowej - przewidywalne/ ? , może administracyjne , może prawne ? Kto przypuści ,że taka sytuacja dotknie jego ojca , matkę , dziecko w szpitalu ?
ABC
2017-10-09 12:57:25
Nie ma nic do rzeczy ile osób miało dyżur tylko czy zamiast spać zaglądają do sal chorych jak znam życie szpitalne to nie wszak noc jest od spania, bez znaczenia jest też czy osoba dyzurująca była silna czy też nie gdyby widziała zawołała by pomóc,dyrektor zawsze odpowiada za personel za to między innymi ma dodatki,a już skandalem jest to co stało się po całym zajściu postępowanie personelu to jeden wielki skandal i nie mówcie mi że chodzi o pieniądze empatii nie kupi się za żadną forse
Skandal
2017-10-09 11:26:37
Na dodatek nikt sobie nie zadał trudu, by o pobiciu poinformować rodzinę pacjenta. Wyobraźcie sobie, co byście czuli, gdybyście przyszli odwiedzić bliską osobę leżącą po wylewie i zastali ją skatowaną. Taki widok szpital zafundował - bez jakiegokolwiek choćby uprzedzenia - staruszce, żonie pacjenta.
hgg
2017-10-09 11:04:43
A to co dyrektor zarządza kto do jakiej sali trafia? A gdzie był personel oddziału?
Dla bezpieczenstwa innych
2017-10-09 11:01:49
Tego typu "Alkomatow"... trzymac w oddzielnym pokoju z kratami w oknie !!
I.
2017-10-09 10:49:09
Ile pielęgniarek i innych osób pozostałego personelu było obecnych w czasie dyźuru? Czy ktoś zdaje sobie sprawę, jaką siłą „dysponuje” taki agresywny alkoholik? Ilu osób potrzeba do spacyfikowania takiego agresora? Zapewne dyźur miała jedna bądź dwie pielęgniarki, moźliwe, że była też osoba z personelu pomocniczego, moźe i lekarz. Kto z was byłby w stanie ujarzmić pijanego, agresywnego faceta, w pojedynkę? Gdzie mieli go umieścić? Kto miał pilnować alkoholika? Ilu z was zareagowało by w takiej, bądź podobnej sytuacji? W pojedynkę?
kik
2017-10-09 09:40:34
Władze szpitala na dywanik. Alkoholik do obozu pracy, z tą mendą trzeba krótko.
j.
2017-10-09 09:21:16
Skandal!!! Jak można w jednej sali umieścić pijaka i sparaliżowanego człowieka. Mam nadzieję, że nie zakończy się to umorzeniem śledztwa, z powodu nieustalenia winnych.
;/
2017-10-09 08:15:15
Czyli od dzisiaj szpital nie ma dyrektora, bo dymisja jest oczywista.
Robert
2017-10-09 07:17:48
Chyba najwyższa pora zamknąć ten pseudo szpital. Albo nie mają lekarzy albo nie potrafią zapanować nad bezpieczeństwem pacjentów, a wyniki leczenia są bardzo mizerne. Przecież nie każda mieścina na siłę musi mieć szpitalik. Tym bardziej, że do Szczecina czy Nowogardu niedaleko.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA