Misiło atakuje PiS, czeka na ruch PO

 

Poseł Piotr Misiło, szef Nowoczesnej w Szczecinie, skrytykował dwa lata rządów Prawa i Sprawiedliwości - ze szczególnym uwzględnieniem gospodarki morskiej. Stwierdził też, że w sprawie wspólnych list wyborczych z Platformą Obywatelską do wyborów samorządowych czeka na "rozwój wydarzeń".

- W Sejmie razem z kolegami i koleżankami zaprezentowaliśmy "czarną księgę" rządów PiS - mówił polityk. - Podsumowaliśmy dwa lata każdego ministerstwa. Skupię się na ministerstwie, które dotyka nasz region najbardziej, czyli na ministerstwie gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Mateusz Morawiecki obiecał dynamiczny rozwój polskiej gospodarki. Wzrost gospodarczy miał być kołem zamachowym. Ale jeśli chodzi o wzrost inwestycji w udziale PKB, to jest ona najgorszy od dwudziestu lat, od 1996 roku. Wynosi ledwie 18 %, pan Morawiecki zakładał 25 %. Tym kołem zamachowym miał być też przemysł stoczniowy. Rozpoczęło się od budowy promu - bez planu tegoż promu. Minister Macierewicz zapronował przeniesienie stoczni marynarki wojennej do Radomia. Może być problem z dostarczeniem okrętów podwodnych na Bałtyk. Później - PŻM.

Zdaniem Misiły wprowadzenie tam zarządcy komisarycznego to była "decyzja rodem z PRL-u". Według Misiły gospodarka morska w wykonaniu zjednoczonej prawicy to "pompowanie pieniędzy bez planu w coś, co nie spina się od strony ekonomicznej".

A sytuacja ze wspólnymi listami wyborczymi?

- Nie ukrywam, że czekam na rozwój wydarzeń w Platformie, czyli na wybory wojewódzkie, które, jak wynika z moich informacji, odbędą się 2 grudnia - poinformował Misiło. - Czekamy na deklaracje KOD-u, czekamy na ruchy miejske. Wysłaliśmy listy z zaproszeniem.

Program Nowoczesnej na wybory samorządowe mamy poznać na początku stycznia. Wtedy ma też ruszyć kampania.©℗

(as)

Fot. Ryszard Pakieser (arch.)