Rada miejska w Policach uchyliła październikowe uchwały zmieniające system naliczania opłat za wywóz śmieci. To efekt buntu mieszkańców, którzy masowo poparli petycję z żądaniem rezygnacji z tego pomysłu i przeprowadzenia konsultacji w tej sprawie.
Uchwały zmieniające opłaty za gospodarowanie odpadami zostały przyjęte 27 października. Dwa dni później w Policach ruszyła akcja zbierania podpisów pod petycją z żądaniem ich uchylenia, zorganizowana za pośrednictwem Internetu przez Annę Tarocińską, jedną z mieszkanek miasta. Poparło ją ponad 2,5 tysiąca osób.
Złożenie petycji zostało zapowiedziane na 12 listopada. W tej sytuacji burmistrz Władysław Diakun (Gryf XXI) dwa dni wcześniej (10 listopada) ogłosił, że wniesie o wycofanie uchwał podjętych w październiku i zorganizuje konsultacje w sprawie zmian w systemie. Petycja została mimo to złożona zgodnie z zapowiedzią. A burmistrz na sesji zaatakował mieszkańców, którzy protestowali przeciwko zmianom.
- Ubolewam, że inicjatorzy internetowej dyskusji wytworzyli tak złą atmosferę i wiele osób wprowadzili w błąd - powiedział Władysław Diakun. - Apeluję, by zachowali roztropność, a swoją energię spożytkowali na bardziej konstruktywne działanie.
Radny Adam Sobczyk (niezrzeszony) zaproponował burmistrzowi, aby ograniczył próby kreowania rzeczywistości. Przypomniał, że w Policach zbierane są właśnie podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie rozwiązania straży miejskiej.
- Czy jeśli się okaże, że poparcie jest wystarczające, to burmistrz sam złoży wniosek o to referendum? - zapytał.
Mariusz Różycki (PiS) domagał się, aby propozycję uznania petycji Anny Tarocińskiej za bezprzedmiotową rozpatrywać przed uchyleniem uchwał zmieniających system opłat za gospodarowanie odpadami. Zaproponował też zmianę jej treści na przeciwną.
- Usiłujecie wmówić policzanom, że ich akcja, choć słuszna, jest spóźniona i niepotrzebna, bo burmistrz podjął decyzję dwa dni wcześniej - powiedział. - To ewidentna manipulacja, podważanie inicjatyw mieszkańców i próba przypisania sobie cudzych zasług. Dla wszystkich jest oczywiste, że uchylacie podjęte wcześniej uchwały nie na skutek wspaniałomyślnej decyzji burmistrza, ale z powodu skali protestów obywateli, którzy zakwestionowali próbę obciążania ich kosztami urzędniczej niekompetencji.
Uchylenie uchwał oznacza, że od nowego roku w gminie Police nadal będą obowiązywały opłaty w wysokości 12 zł od osoby (lub 20 zł w przypadku rezygnacji z segregowania odpadów).
Tekst i fot.: Jarosław SPIRYDOWICZ