Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Skra wygrała w turnieju Gigantów

Data publikacji: 02 października 2016 r. 21:01
Ostatnia aktualizacja: 02 października 2016 r. 21:01
Siatkówka. Skra wygrała w turnieju Gigantów
 

OD piątku do niedzieli w hali widowiskowo-sportowej Azoty Arena rozgrywany był międzynarodowy turniej o miano Giganta Siatkówki. To już po raz drugi Międzynarodowy Turniej Charytatywny Giganci Siatkówki rozegrany został w stolicy województwa zachodniopomorskiego. Impreza zakończyła się zwycięstwem bełchatowskiej Skry, w której jak za dawnych lat świetnie prezentował się Krzysztof Wlazły.

Obecnie MTC Giganci Siatkówki to najważniejszy przedsezonowy turniej klubowy w Polsce. Corocznie o puchar sponsora tytularnego turnieju walczą najlepsze kluby polskie i zagraniczne.

W tegorocznym turnieju, nazywanym też potocznie meczem Polska - Niemcy, wzięli udział aktualni mistrzowie i wicemistrzowie obu krajów. Z Polski PGE Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn Koźle, a stronę niemiecką reprezentowali VfB Friedrichshafen i Berlin Recycling Volleys.

Zaksa rozbiła beniaminka

W piątkowy wieczór poprzedzający turniejowe mecze nastąpiła uroczysta prezentacja biorących w nim udział drużyn, a ZAKSA Kędzierzyn Koźle rozegrała jako przysłowiowe przetarcie, ligowy mecz otwarcia turnieju z Espadonem Szczecin, również zaangażowanym w tegoroczną edycję turnieju. Mistrzowie Polski pewnie zwyciężyli 3:0, o czym piszemy wyżej.

W pierwszym sobotnim meczu wicemistrzowie Niemiec, VfB Friedrichshafen, bez większych problemów pokonali grającą w mocno rezerwowym składzie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:22, 25:17, 25:21). W drugim meczu PGE Skra Bełchatów zmierzyła się z mistrzem Niemiec, Berlin Recycling Volleys i wygrała 3:0 (29:27, 25:18, 25:23).

W niedzielę w pierwszym meczu PGE Skra Bełchatów pokonała 3:1 (27:25, 25:20, 21:25, 25:19) VfB Friedrichshafen i tym samym zajęła pierwsze miejsce w całej imprezie. W drugim spotkaniu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała w tie-breaku z Berlin Recycling Volleys 2:3 (25:21, 20:25, 25:23, 21:25, 12:15).

Wlazły, Winiarski i Kłos

Na parkiecie Azoty Areny zaprezentowała się cała plejada gwiazd polskiej i europejskiej siatkówki. Ze Skrą przyjechali m. in. wspomniany na wstępie Mariusz Wlazły oraz Michał Winiarski i Karol Kłos.

W Zaksie zaprezentowali się Kevin Tillie, Benjamin Toniutti, Grzegorz Bociek i Dawid Konarski, a w ekipie z Berlina - były zawodnik Resovii Nikola Kovacević. Oprócz spotkań turniejowych organizatorzy zaplanowali dodatkowe atrakcje, a jedną z nich był mini benefis Marcina Nowaka, którego w towarzyskim secie pożegnali przyjaciele z parkietów. Zaprezentowała się także młodzież, czyli Mali Giganci Siatkówki.

Do charytatywnej akcji włączył się także żeński Chemik Police, a mistrzynie Polski na rozpoczęcie sobotnich turniejowych zmagań zagrały z niemieckim SC Poczdam wygrywając 3:1 (25:14, 25:17, 25:19, 22:25).

Policzanki wygrały spotkanie właściwie 3:0, ale trenerzy postanowili rozegrać jeszcze jeden set. Gospodynie nieco się rozluźniły, słabiej prezentowały się w bloku i odbiorze i ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:1.

Pierwszy sparring Chemika

Był to pierwszy sparing podopiecznych trenera Jakuba Głuszaka i pierwszy sprawdzian, w którym drużyna zagrała już w pełnym składzie z trójką reprezentantek Polski, które przed tygodniem wywalczyły awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.

Szanse debiutu otrzymała Malwina Smarzek, nowa przyjmująca zespołu. Do gry weszły również Joanna Wołosz i Aleksandra Krzos, które – podobnie jak Smarzek – w czwartek wróciły do klubu po zgrupowaniu reprezentacji.

Policzanki wyszły bardzo zmotywowane. Gra mistrzyń Polski była zdecydowanie lepsza od tej, którą prezentowały w Bobolicach. Dobrze przyjmowały, grały skutecznie w kontrze.

- Starałyśmy się grać szybko i dziś wychodziło nam to całkiem nieźle – mówi Aleksandra Jagieło, kapitan zespołu.

Chemik wystąpił w sdkładzie: Jagieło, Werblińska, Zaroślińska, Bełcik, Veljković, Bednarek-Kasza, Zenik (libero) oraz Krzos (libero), Smarzek, Montano, Blagojević, Abramajtys, Wołosz.

Podczas udanej trzydniowej imprezy w hali Azoty Arena miło spędziło czas wielu i to nie tylko szczecińskich kibiców, bo na parkingu widzieliśmy samochody z rejestracjami z różnych miast i to nie tylko polskich.

W tym roku siatkarze grali dla 4-letniego Gracjana Książka. Chłopczyk urodził się z chorym sercem HLHS. Każdy dzień to walka o życie Gracjana. Uzyskany dochód zostanie przeznaczony na ostatni, trzeci etap operacji serca. ©℗ (mij)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA