Ekstraklasa futsalu: POGOŃ ’04 Szczecin - REKORD Bielsko-Biała 3:11 (1:4); 0:1 Bondar (3), 1:1 Kawczak (7), 1:2 Budniak (11), 1:3 Janovsky (13), 1:4 Marek (16), 1:5 Kubik (26), 1:6 Budniak (28), 1:7 Franz (29), 1:8 Seidler (32)1:9 Seidler (33), 2:9 Chrzczon (33), 2:10 Budniak (34), 3:10 Prawucki (36), 3:11 Marek (39).
POGOŃ '04: Szklarz, Koszmider - Peru, Cymański, Czepielewski, Łozowski, Jurys, Chrzczon, Czajkowski, Kawczak, Prawucki, Czuryszkiewicz
Do meczu z aktualnym mistrzem Polski i liderem tabeli szczecińska zero-czwórka przystąpiła w młodzieżowym garniturze bez pięciu podstawowych piłkarzy pauzujących za kartki, więc obawiano się pogromu, a przed spotkaniem jeden ze szczecińskich trenerów Mateusz Jakubiak asekuracyjnie przestrzegał, że pojedynek będzie miał znaczenie głównie pod kątem szkolenia nowego narybku...
Na początku szalenie ambitnie grający młodzi szczecinianie, nieoczekiwanie dotrzymywali jednak kroku mistrzom z Bielska-Białej i choć w 3 minucie stracili gola, to jednak nie załamali się, a nawet zdołali wyrównać i remis utrzymywał się do 10 minuty.
Był to bardzo dobry fragment w wykonaniu zero-czwórki, później jednak wzięło górę większe doświadczenie i umiejętności piłkarskie gości. Przewaga Rekordu szczególnie widoczna była przez siedem minut drugiej połowy (od 26 do 33), kiedy to przyjezdni zdobyli aż 5 bramek, czyli niemal połowę z całego meczu.
Dodajmy, że piątego gola strzelił reprezentant Polski, były napastnik Pogoni ’04 - Kubik, który popisał się też kilkoma świetnymi podaniami, otwierającymi drogę do kolejnych bramek.
W szczecińskiej ekipie wyróżniał się zaś Prawucki, jeszcze do niedawna grający na trawie w III-ligowym Energetyku Gryfino, który nie tylko zanotował trafienie do siatki, ale wielokrotnie groźnie strzelał, a ponadto perfekcyjnie przyjmował i gasił piłkę.©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser