EKSTRAKLASA FUTSALU: REKORD Bielsko-Biała – POGOŃ ’04 Szczecin 7:1 (2:1); 0:1 Kubik (6), 1:1 Vakhula (16), 2:1 Bondar (18), 3:1 Budniak (26), 4:1 Marek (27), 5:1 Bondar (31), 6:1 Marek (35), 7:1 Vakhula (36).
POGOŃ ’04: Lasik, Koszmider – Bugański, O. Solecki, Jakubiak, Czepielewski, Jonczyk, D. Solecki, Gepert, Jurczak, Kubik, Kawczak, Cymański
Szczecinianie bez respektu rozpoczęli spotkanie z liderem tabeli, który dotychczas wygrał wszystkie swoje mecze. Już na samym początku w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali był Jurczak, a po chwili groźnie strzelał Cymański i wreszcie w 6 minucie, po kontrze, Kubik dał zero-czwórce prowadzenie. Dopiero w końcówce bardzo zaciętej i emocjonującej pierwszej połowy gospodarze zdołali wyrównać, a po chwili wyjść na jednobramkowe prowadzenie.
Po przerwie szczecinianie trzymali się jeszcze dzielnie przez sześć minut, ale później Rekord udowodnił jednak, że nieprzypadkowo przewodzi w tabeli. Gospodarze rozegrali świetne spotkanie i rozgromili kolejnego rywala. Trzeba przyznać, że w niedzielny wieczór Pogoń ’04 była bez szans, a bielszczanie ponownie zagrali kapitalne spotkanie.
Do Bielska-Białej szczecinianie pojechali osłabieni brakiem Szamotija, który w czwartek w Domu Lekarskim przeszedł dość poważny zabieg i to już drugie (po Maćkiewiczu) w ostatnim okresie istotne osłabienie portowców.
– Mieliśmy w tym przypadku do czynienia z typowym, piłkarskim przeciążeniem stawu skokowego – powiedział tuż po przeprowadzonym zabiegu doktor Bartosz Paprota. – Już od poniedziałku w szczecińskim Domu Lekarskim zawodnik rozpocznie rehabilitację, która potrwa od 4 do 6 tygodni. ©℗ (mij)