Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Opinie Czytelników (13.02.2017)

Data publikacji: 13 lutego 2017 r. 14:38
Ostatnia aktualizacja: 14 lutego 2017 r. 19:38

– Jestem za tym, by nie popierać kandydatury Donalda Tuska, na kolejną kadencję, na szefa Rady Europejskiej. Nie powinien tego robić ani rząd, ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Tusk to szkodnik, który nie działa na rzecz Polski. Powiedział nawet, że polskość to nienormalność. Niech zatem Tusk lepiej przeniesie się do Niemiec, do tej Angeli Merkel.

***

– Jestem zbulwersowana i zniesmaczona opinią, która pojawiła się na łamach „Kuriera”, jakoby ani Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ani Owsiak nie byli godni Nagrody Nobla. A najbardziej oburzyło mnie to, jak okropnie oceniono działalność Owsiaka. Tymczasem ja jestem pełna podziwu dla tego, co przez te 25 lat on zrobił dla Polaków, dla dzieci oraz ludzi chorych i starych. I nie interesuje mnie, czy on przy okazji na tym zarobił, czy nie. Ważne jest to, ile dobra Owsiak uczynił dla innych.

***

– Uważam, że obecna zmiana nazw ulic i patronów szkół jest niedobrym pomysłem. Za sto czy dwieście lat z Polski w ogóle zniknie historia, bo znikną z ulic wszystkie niestosowne nazwiska. Tymczasem i one mówią dużo o tym, co dzieje się i działo w naszym kraju. Czy za sto lat wszystkie place i ulice będą mieć w nazwie nazwisko Kaczyńskich?

***

– Przyjęcie dziesięciu sierot z Syrii może stanowić dla Polski prawdziwy zalew islamistów. Bo za nimi zjadą babcie, dziadkowie, ciocie… Teraz przyjedzie zatem dziesięcioro dzieci, a za jakiś czas dziesięć milionów.

***

– PiS obiecał podczas wyborów, że ściągnie znów do Polski tysiące Polaków mieszkających w Anglii czy Irlandii. Andrzej Duda jeździł tam nawet, by ich przekonać do powrotu do ojczyzny. Co zostało z tych obietnic? Czy to były gruszki na wierzbie? Czy może kiełbasa wyborcza? Jakoś nie widać Polaków, którzy chcieliby tu wrócić. Bo i do czego?

***

– Przeraża mnie rządowa reforma oświaty, choć przyznam, że jeszcze kilka miesięcy temu byłam jej entuzjastką. Podobało mi się to, że dzieci zostaną dłużej w szkole podstawowej w dobrze znanym sobie środowisku. Moja wnuczka jest bardzo nieśmiała, trudno nawiązuje kontakty z rówieśnikami, zatem wydawało się, że nowe rozwiązania są dla niej idealne. Ale jakiś czas temu okazało się, że cała klasa wnuczki będzie przenoszona do budynku gimnazjalnego, zatem czekają uczniów nowi nauczyciele oraz nieznani im starsi koledzy – gimnazjaliści, którzy jeszcze pozostaną na dwa lata w tej szkole. Do tego część rodziców zapowiada, że nie da dzieci do budynku gimnazjum, ale zabierze je do prywatnych szkół. To może się wiązać z rozbiciem dotychczasowych klas i z łączeniem z innymi. No i z ogromnym stresem dla dzieci. Z kolei w szkole wnuczki mojej znajomej zapowiedziano, że z uwagi na więcej klas w szkole trzeba się liczyć z dwuzmianowością. A przecież reforma miała właśnie zniwelować naukę na dwie zmiany!

Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

cvcvv
2017-02-14 19:36:56
Dobrozmianowcow zaczynaja swedziec kukle, ale juz za pozno , czasu do roku 2015 sie nie cofnie ,za to rozwoju Polski niestety juz tak, ciemny lud to kupil jak mawial klasyk ....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA