Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Zagubiona opozycja

W ostatnich dwóch kampaniach wyborczych zarówno Platforma Obywatelska, jak i lewica nie dotrzymywały kroku Prawu i Sprawiedliwości. A do tego popełniały szkolne błędy. Od wyborów minęło kilka miesięcy, a spora część polityków obecnej opozycji wciąż tkwi w letargu. PO, PSL, lewica, a teraz także i Nowoczesna oraz Kukiz'15 nie mają pomysłów (także tych programowych!) na to, jak zainteresować sobą elektorat. Karty cały czas rozdaje PiS, a jedynym realnym straszakiem na rządzących są dziś manifestacje Komitetu Obrony Demokracji - czyli ludzie na ulicach.

Kiedyś Andrzej Lepper mówił: „Balcerowicz musi odejść” i straszył Polaków Unią Europejską. Hasła te przyniosły mu sukces wyborczy. Dziś opozycja choć celuje w nieco inny elektorat, zaczyna działać podobnie: jest wroga postać - Jarosław Kaczyński i... znowu Unia, z tym że teraz chodzi o podsycanie obaw, że PiS nas z niej wyprowadzi. Czy to wystarczy, by podjąć dziś dialog z Polakami? Nie, bo dla ludzi bardziej atrakcyjne jest 500+, obietnica tanich mieszkań czy bezpłatnych leków, o czym mówi PiS. Jeśli partia Kaczyńskiego zrealizuje choć część swoich obietnic, to PiS długo jeszcze pozostanie nietykalnym i będzie znajdować się poza zasięgiem partii opozycyjnych.