Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Armagedon i inne plagi

Data publikacji: 2021-01-28 10:13
Ostatnia aktualizacja: 2021-01-29 13:35

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, nie zastanawiamy się nad tym, jakie znaczenie w życiu człowieka ma strach. Przywołajmy na chwilę życie naszych praprzodków. Lęk towarzyszył im na każdym kroku. Lęk o własne życie, o życie bliskich, o przetrwanie, o zdobycie pożywienia. W czasach nam współczesnych dawne lęki zostały ujarzmione, ale pojawiły się nowe. W epoce globalizacji, informatyzacji stają przed nami inne wyzwania, ale też towarzyszy im strach.

Można na chwilę odciąć się od dopływu informacji, poczuć swobodę i beztroskę. To jednak tylko chwile, gdyż ciekawi świata porzucamy beztroskę i poddajemy się zalewowi informacji płynących kanałami radiowymi, telewizyjnymi i łączami komputerowymi. Sposób, w jaki postrzegamy świat, jest dziś w największym stopniu kształtowany przez media. Nie przez wychowanie, nie przez nauczanie, a drogą zalewu codziennych informacji z bliższych i najdalszych zakątków świata.

Zapyta ktoś, co ma do tego strach? Większość informacji przekazywanych nam w mediach nacechowana jest strachem. Proszę otworzyć dowolny portal, przeanalizować zawartość programów informacyjnych dowolnej telewizji. Najlepiej sprzedają się informacje o morderstwach, porwaniach, gwałtach, puczach i zamachach. Z jednej strony, ktoś je nam serwuje i nieważne, czy zdarzenie miało miejsce na sąsiedniej ulicy (co jeszcze można zrozumieć), czy w też w Meksyku albo w Chinach. Z drugiej strony użytkownicy mediów sami z własnej nieprzymuszonej woli sięgają po te informacje i na dodatek przy dzisiejszej technice najczęściej puszczają je dalej w obieg. W większości przypadków, mając do wyboru artykuł przedstawiający jakieś zjawisko w świetle pozytywnym i informację o zamachu terrorystycznym, użytkownik sięgnie po tę drugą. Czytając o tragediach, konfliktach, mamy zapewne nadzieją, że przygotowujemy naszą psychikę, nasz organizm na sprostanie im, gdyby przypadkiem podobne sytuacje miały nas dotknąć.

Co do motywów, jakimi kierują się media, nie miejmy złudzeń. Zaserwują to, co się sprzeda. A skoro człowiek łaknie strachu, zawsze można „podkręcić” temat, wprowadzając do opisu, używając w tytułach wyrazów zwiastujących koniec świata. O kilkudniowym większym mrozie warto napisać że „nadciąga bestia ze wschodu”. Powtarzalność w setkach portali gwarantowana. Do opisu wszelkich trudności, które mogą nas dotknąć, świetnie nadaje się określenie „armagedon”. A w ogóle to: klęska, zagłada, katastrofa, kres, plaga, tragedia, porażka, ruina, krach, bankructwo, kataklizm, blamaż i na dodatek zaraza.

Andrzej Łapkiewicz

Komentarze

Wyjrzyjmy przez okno
2021-01-30 08:54:37
Ekstremalne warunki pogodowe. Cały Szczecin zasypany śniegiem
Quistorp
2021-01-29 13:16:42
z uwagą i dwukrotnie czytałem ten felieton. Bardzo bardzo ujął mnie swoją wymową. Bardzo! Nie ze wszystkim się mogę zgodzić. Nie mniej, jednak pozwolę sobie na moje postrzeganie tego tematu. .... [Co do motywów, jakimi kierują się media, nie miejmy złudzeń. Zaserwują to, co się sprzeda.] ....to były lata trzydzieste ubiegłego wieku. Inne technologie dystrybucji, druku, i sprzedaży. Za Kurierem wystawałem w kolejce przed kioskiem "RUCH" -u. Oprócz "Kuriera" wykupywałem "Czerwony Sztandar" z Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Tematyka Polaków w powiecie Solecznikowskim i okolice . Kurier sprzedawał się jak chrupiące bułeczki za jedyne ok. 1-2 zł . Czerwony Sztandar za 0.30 zł. ( słownie trzydzieści groszy. ) I jeszcze tego nikt nie kupował. Pani z kiosku tylko dziwiła się i podpowiadała; - To się nawet do podtarcia tyłka nie nadaje. Za śliskie! Odpowiedziałem jej. - Ja nie czytam to co jest napisane, ja czytam to o czym się tam nie pisze. Od sąsiada marynarza, dostawałem w prezencie stare numery "der Spiegel" i "der Stern". To była uczta. A tak na boku. Najbliższy przykład z przekazywania władzy w USA. Jeden z najpotężniejszych portali medialnych, wyłączył profil prezydenta Trampa! Po to by na światło dzienne nie wyszedł z ust (jeszcze prezydent!) szkaradny, większy "Armagedon". "Płaskoziescy" czytelnicy w USA, z treści im przekazywanych, wybierają to co chcą usłyszeć , a nie to co media próbują im wyjaśnić. Jeden z oszołomionych zdobywców "Kapitolu" wykrzykiwał do fotoreporterów brytyjskich. Kapitol jest mój. Oni mi go ukradli. Jest szum medialny. Nie ma mediów. Należy powrócić do tego , co już ponad sto lat temu poeta, myśliciel, mądry w Najjaśniejszej Cyprian Kamil Norwid powiadali. "- Odpowiednie dać rzeczy słowo". I to by było na tyle! O!" - jak mawiał znany satyryk, prześmiewca. Z serdecznymi słowy uszanowania.
Tak, niestety
2021-01-28 22:15:22
Zniewoleni na własne życzenie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500