Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Bez komentarza (16)

Data publikacji: 21 czerwca 2016 r. 09:52
Ostatnia aktualizacja: 21 czerwca 2016 r. 22:43
Bez komentarza (16)
 

Nasi grają, czyli kobiety, mężczyźni i futbol

Szczecińska taksówka. Wsiadam. Kierowca zamyka okna.

– Niech zostaną otwarte – mówię – taki upał.

Spogląda z urazą.

– Tu jest klima, ja nie jeżdżę w przeciągu!

– Bardzo słusznie – zgadzam się natychmiast – przeciągi są niebezpieczne!

Chwilę jedziemy w milczeniu. Ale gdzieś na trzecim postoju na światłach Pan Taksówkarz nie wytrzymuje: – Przepraszam, czy mogę pani zadać pytanie osobiste? Czy pani jest kibicem? Znaczy, czy pani mecze na Euro ogląda?

– No jasne! Prawie wszystkie, zmusili mnie dranie do wykupienia specjalnego pakietu…

– Uuuu! To pani większy fachowiec jest! W takim razie zapytam, jak pani nas obstawia z Ukrainą?

Milczę, czuję, że moja odpowiedź może się nie spodobać, tym bardziej że Pan Taksówkarz ma auto bogato ustrojone biało-czerwonymi i przyznaje, że to już trzeci zestaw flag, bo poprzednie mu ukradziono, ale nie ma pretensji, w końcu wszyscy jesteśmy Polakami i kibicami i jak się komuś przydadzą, to na zdrowie.

– Hmm… Wie pan… mam duże obawy co do wyniku… Bardzo chcę zwycięstwa, jednak boję się, że możemy przegrać…

– No tak, czasem nawet kurdupel się odszczeknie, to prawda, ale jednak… My z kolegami obstawiamy dwa jeden dla naszych… ale nasze żony są przeciwko nam. Pani mąż też kibic?

– I to jaki!

– To pewnie obstawia inaczej niż pani. Bo powiem, że między kobietami a mężczyznami są różnice. Na przykład, pani się nie gniewa, ale kobitki często pretensje mają do nas i cały czas gadają, gadają, że to źle, że tamto. A chłop, wie pani, czasem by wolał od swojej raz dobrze w mordę dostać, byle już potem była cisza. Rozumie pani?

– Hmm…

– Bo ja przecież inne sprawy mam na głowie. Na przykład tej nocy śnił mi się mecz Polski z Ukrainą, mąż by to pewnie zrozumiał…

– Muszę przyznać, że ma pan rację. Zrozumiałby. Jemu też często śnią się mecze. Przeważnie jest ofensywnym pomocnikiem albo trenerem…

– O! Właśnie! A pani się kiedyś śniło, że jest trenerem piłki nożnej? Nie? No właśnie! Czyli jest jak mówię… Są duże różnice między kobietami a mężczyznami.

– Ale kibicujemy naszym wspólnie!

– I to powiem pani jest wspaniałe – wszyscy trzymamy kciuki za naszych!

No to trzymamy!

Berenika Lemańczyk

Rys. Henryk Sawka
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

krótki jacek
2016-06-21 22:35:01
Trzeźwe spojrzenie z życia wzięte. Wygraliśmy 1-0 !!! Co pani mąz na to?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA