Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wokół Frygi

Drepcząc na wybory, mogłem w końcu przyjrzeć się Frydze, która stanęła na placu Zamenhofa w Szczecinie. Wiadomo, jak to jest ze sztuką współczesną - oszustwo niezwykle trudno odróżnić od rzeczy wartościowej. W tej dziedzinie jak w żadnej innej kryteria oceny są mocno poluzowane, werdykt w głównej mierzy zależy od kapitału kulturowego zgromadzonego przez instytucję/osobę narzucającą nam swoją interpretację. Między innymi dlatego choć Fryga podoba mi się mocno średnio, to listu protestacyjnego w jej sprawie pisać nie będę. Powstrzymam się nawet od dramatycznego okrzyku, że mi „zawłaszczają przestrzeń publiczną".

Ważniejsze są dwie inne rzeczy. Po pierwsze - szczerze mnie bawi rozpacz z powodu internetowego hejtu, jaki spadł na Maurycego Gomulickiego, twórcę Frygi. Właśnie po to się stawia takie obiekty w centrum miasta, żeby budzić kontrowersje. A jak się budzi kontrowersje, to się dostaje hejt w internecie. Nieważne, czy się jest liberałem, postępowcem czy konserwatysta. Taki jest internet, po prostu. Ale dla niektórych środowisk protest wobec Frygi to nie żaden protest, tylko ujawnienie się „demonów nietolerancji, zaściankowości, wstecznictwa", i tak dalej, i tak dalej. Co jest - myślą sobie ci, u których przeciwnicy Frygi budzą odrazę  - wydaje wam się, że sztuka skończyła się na Matejce? Hahahaha. My wiemy, że nie. My czytamy do snu teksty Georgesa Didi-Hubermana. W małym palcu mamy twórczość Pawła Althamera. Oraz Artura Żmijewskiego. Nie, nie tego od „Ojca Mateusza", prowincjonalno-konserwatywno-katolickie półgłówki, zupełnie nie tego...

Druga sprawa. Prowokacyjnie wesoła, przewrotnie kolorowa, programowo infantylna instalacja Gomulickiego wyostrza przede wszystkim to, co wokół niej. A wokół niej jest coś z gruntu niewesołego i niekolorowego - czyli postapokaliptyczna część Jagiellońskiej, smętny deptak Bogusława, parę warstw brudu. W tym sensie Fryga faktycznie prowokuje do myślenia. Ale nie jestem pewien, czy akurat na tym kierunku myślenia zależało tym, którzy zdecydowali o jej postawieniu.