Po kilku latach zastoju, ruszyły inwestycje w parkach przemysłowych. Tak przynajmniej można by powiedzieć po przeanalizowaniu danych spływających z różnych miejsc województwa zachodniopomorskiego. Jest szansa, że zwrócą się w dłuższej perspektywie pieniądze zainwestowane w infrastrukturę. I... nadzieja, że pracodawcy tworząc nowe miejsca pracy, pogodzą własny interes z oczekiwaniami pracowników czy - mówiąc otwarcie - bezrobotnych. Tych, którzy z jakichś powodów nie mając pracy, jeszcze z Polski nie wyjechali.
Okazuje się bowiem, że o dobrze wykwalifikowanego pracownika nie jest wcale łatwo. Zwłaszcza jeśli proponuje się mu mało atrakcyjne wynagrodzenie. Może też dlatego w parkach przemysłowych czy specjalnych strefach ekonomicznych coraz więcej pracuje cudzoziemców. Wielu dobrze wykwalifikowanych pracowników wyjechało do Norwegii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Ich miejsca zajęli między innymi Ukraińcy. Ale nie tylko. W Goleniowskim Parku Przemysłowym na przykład pracują też Turcy, Grecy czy nawet Koreańczycy. Niebawem mogą do nich dołączyć także przybysze z Bliskiego Wschodu i Afryki. Taniej pracy ci u nas dostatek. Tylko czy przybysze z Afryki Północnej nie pójdą w ślady naszych rodaków, którzy wybrali nieco lepiej płatną pracę w wspomnianych wyżej krajach starej „lepszej Unii”? Na razie jednak – z lekko nadszarpniętą suwerennością – grzecznie czekamy na wyznaczenie tak zwanych kwot, cokolwiek w przypadku ludzi nie miałoby to znaczyć.
